Założyłam sobie profil publiczny na facebooku - ze względu na to, że prowadzę czasem szkolenia i gry edukacyjne, a nie chcę podawać swojego prywatnego profilu.

Spodziewałam się dużej ilości dziwnych ludzi, ale nie spodziewałam się, że będzie tyle próśb o wysyłanie pieniędzy (jestem biedny, wyślij mi 100 funtów), próśb o załatwienie żony (jestem singlem, poznaj mnie z dziewczyną, ma być piękna i bogata) oraz próśb o pomoc (Londyn to moje wymarzone miasto,