Korzystając z okazji, gdzie stanowcza większość dzieci, która przebywała na tagu #ukraina i waliła sobie fiflaka udając przy tym specjalistów oraz ukr-loverów przeniosła się ponownie na tag #fortnite pozwolę sobie zadać pytanie:
Jak sprawy się mają? Jedna i druga strona bardziej lub mniej udolnie wysyła w świat propagandę, to wiadomo.
Kontrofensywa Ukrainy to jedna wielka klapa, to pewne.
Ruscy nadal nie potrafią się zorganizować i nie mogą ruszyć z miejsca. To co
#fortnite coś czuję że poza jakimiś fanami początków gry ludzie zaczną im uciekać bo obiektywnie to jest po prostu kilka kroków wstecz i o ile w 2018 roku mogło to robić wrażenie dzisiaj gracze pójdą do konkurencji
Grałem w pierwsze sezony igra była wtedy lepsza. Teraz niby przywrócili bronie itp, ale działają gorzej.

natomiast największy problem jaki mam to, że przy obecnych realiach skilla (Zero Build) nie ma co robić i trzeba kampić, bo nie możesz zbudować wieży ani nic. Plus nie potrzebujesz 10 minut early game na zbieranie 999 materiałów, bo przecież tego już nie ma.

#fortnite
@Sniper10200: zgadzam się. NewBlueSky: nie grałam w pierwsze sezony i się nie odnajduje. Tam totalnie nie ma co robić, biegasz przez pół planszy bez sensu. Mapa pusta.
Mnie Fortnite wyleczył z paraliżu decyzyjnego,wolnej reakcji, nauczył improwizowania taktycznego przy pomocy tego co się ma, a oni cofnęli to by wleźć w dupę starym fanom. Jakby posiadacze passa mieli dostęp do starych sezonów battle royal to nie ma problemu, ale zmuszanie do niego
@KingaM Ja jako og gracz który zaczął grać w to od pierwszego sezonu bardzo szanuję ten update, w nowych sezonach wszystko miało się pod nosem, wystarczyło wpaść na chwilę na lokację i człowiek był już w pełni uzbrojony broniami klasy fioletowej i wzwyż, tutaj nie jest to takie oczywiste i trzeba szanować to co się ma, nawet głupią szarą pompkę czy zieloną emkę :D Leczenia też nie ma za dużo, przy endgame
#fortnite halo przecież tam nikogo nie ma, stoje 15 minut w jednym miejscu pośrodku niczego, oglądam film nawet nic nie robię, na koniec pukam 3 z oddali i koronwane zwyciestwo, na nowych było co robić, byly npcty, nagrody za wszystko, wieże, można było broń ulepszać, pojechać gdzieś żeby punkty zdobywać, karnet, ta gra przeszła tak wielką ewolucję i starannie dobrany balans, ze jej pierwsza wersja jest niegrywalna przeciez, jaki sens ma naparzanie