No to jesteśmy po cypherach.
Osobiście uważam, że to najlepszy sezon freshmanów od 3 lat choć po mimo tego nie było tam żadnej niespodzianki pod względem muzycznym. Były natomiast niespodzianki personalne. Gunna ma u mnie mega minus. Ja jeszcze rozumiem brak freestyle, ale już nie pojawić się na cypherze to skandal. Mossey miał #!$%@? na wszystko, a YK to taki tryhard, że wątpię żeby ktoś chciał go sprawdzić po jego występie. Cordae
@kwmaster: Których warto sprawdzić? Nie znam żadnego. Z zeszłej edycji uwielbiam Lil Dicky'ego i Desiignera lubię. Reszta mi nie podeszła. Sprawdziłem jeszcze teraz A Boogie Wit Da Hoodie - Drowning i fajne.
  • Odpowiedz
@haussbrandt: Kyle to taki odpowiednik Dickyego też śmieszek więc polecam, bardzo lubię madeintyo, który na na koncie 2 mixtape, carti jest strasznie promowany przez A$ap Rockyego i ostatnio podpisał kontrakt z Interscope, w kwietniu wydał debiutancki mixtape, kamayiah czyli protegowana YG wyszła w zeszłym roku płytę i jest bardzo dobra, XXXtentacion przyszedł znikąd poprzez kawałek look at me, który można nazwać punk rapem pełnym przesterów, obecnie nad czymś pracuję,ale ciągle szuka.
  • Odpowiedz
XXL uruchomił głosowanie na 10 Freshmana.

IMO możemy mieć bardzo kobiecą edycję bo mamy Young M.A, która imo jest pewniakiem po zeszłorocznym OOOUUU, mamy Kamaiayah, która wydała w zeszłym roku świetny mixtape, a do tego ostro promują ją YG, mamy Princess Nokia, o której coraz więcej się mówi, mamy Noname, która była w wielu top 20 zeszłego roku z powodu świetnego Telephone, które wydała za darmo, no i na koniec mamy Starrah,
http://freshmen.xxlmag.com/10th-spot/

Wczoraj XXL uruchomiło głosowanie na 10 Freshmana. Tak jak w zeszłym roku ujawnili oni wszystkich nominowanych do Freshmanów w tym roku, a nie tylko tych na których możemy głosować.
Wybór jest naprawdę duży, ale mnie martwi brak żadnej dobrej raperki, a przecież są parytetety. Ja osobiście będę głosował na Jazza Cartiera bo potrzebny jest mu większy fejm. #rap #xxlmag #freshman
@TeflonDon: No możliwe. Fajnie, że poza ludźmi, którzy naprawdę przebili się do mainstreamu (chociażby Post Malone, który jest dla mnie pewniakiem) jest trochę ludzi, którzy robią wszystko niezależnie bez żadnej wytwórni.
  • Odpowiedz