Minęło praktycznie dwa i pół roku od ostatniego koncertu, na którym byłem. Nawet nie przypuszczałem jak bardzo brakowało mi muzyki na żywo.
W #!$%@? cieszę się, że wszystko wraca do względnej normalności i takie wyjścia zaczną być znowu normą (òóˇ)
#koncerty #theyummymouths #belgia #grubywbelgii #muzyka
GrubyKapitan - Minęło praktycznie dwa i pół roku od ostatniego koncertu, na którym by...

źródło: comment_1649011248Mc4T6itH513XwPzz6Hnjkr.jpg

Pobierz
Po dwóch latach odkurzyłem wreszcie swoje roleczki. Forma spadła na łeb, ale mam nadzieję, że znów będę kręcił trzydziestki tym samym wysiłkiem co dzisiejszą, pierwszą dychę. (no pun intended XD)
Był to jednocześnie mój dziewiczy rejs na belgijskim terenie. I może i mają mnóstwo ścieżek, ale pod rolki to one nadają się tak sobie. (A przynajmniej te, które mam w okolicy)
Mimo wszystko jestem #!$%@? zadowolony, że w końcu ruszyłem dupsko
GrubyKapitan - Po dwóch latach odkurzyłem wreszcie swoje roleczki. Forma spadła na łe...

źródło: comment_1631452379UMwAVLCUr3vMKyFoXO0OsH.jpg

Pobierz
Mireczki, pijcie ze mną kompot!
Jakieś cztery miesiące prosiłem Was o plusiki przed swoją, pierwsza w życiu, #emigracja. Dziś już ich tak nie potrzebuje, bo i stresu żadnego nie ma.
Po wielu przebojach i ciężkiej harówce, przyszła pora by znów spakować plecak i ruszyć w drugą. Do Polszy.
Ale tym razem to tylko urlop (òóˇ)
Wielu wtedy trzymało za mnie kciuki i życzyło samego dobra.
GrubyKapitan - Mireczki, pijcie ze mną kompot!
Jakieś cztery miesiące prosiłem Was o...

źródło: comment_1628942451sHmM1id8pj1oV2pLB2EPeh.jpg

Pobierz
Jakby ktoś się zastanawiał, to wciąż żyje i mam się całkiem dobrze.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trochę brakuje luźnych rozmów w ojczystym języku, ale na szczęście mam ziomeczków, do których zawsze mogę zadzwonić. Najgorsze jest to, że nawet jak dzwonię do kraju, to w pierwszej chwili zaczynam w głowie układać zdania po angielsku ()
Klasykiem ostatnich tygodni było, że pogoda psuła się w weekend, ale
GrubyKapitan - Jakby ktoś się zastanawiał, to wciąż żyje i mam się całkiem dobrze.( ͡...

źródło: comment_1622984238G9ek4dhPEYB7UwoVbcUltV.jpg

Pobierz
Drugi, w całości przepracowany, tydzień za mną. Wreszcie "normalne" pieniądze pojawily się na koncie i od razu w głowie pojawia się myśl: "jak ja mogłem tak długo czekać z wyjazdem?".
Jeśli ktoś z was się zastanawia nad #emigracja, to pakujcie się i wyjeżdżajcie.
Nigdy nie jest za późno ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wracając na ziemię. Niestety w ten weekend pogoda nie rozpieszcza więc wypad do pobliskiego Kortrijk
GrubyKapitan - Drugi, w całości przepracowany, tydzień za mną. Wreszcie "normalne" pi...

źródło: comment_16205514612eN6MXmdL9xXdI4dn8lIqu.jpg

Pobierz
@GrubyKapitan: Fajnie że się układa Mirku ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja miałem dokładnie to samo, wyjechałem jak miałem 24 lata i autentycznie żałuję straconych na pracy w Polsce 5 lat po szkole. Pomijając już pieniądze- inne podejście do życia, otwarci, przyjaźni ludzie, ja mimo że jestem już 4 rok tutaj to absolutnie nie widzę siebie w Polsce czy innym kraju, ja tutaj znalazłem miejsce dla siebie (
@Sicarios: Mieszkam z dwoma magazynierami. Na prace nie narzekają. Na kaskę też. Jeden, który wcześniej robił w Holandii, mówi, że zupełnie inne życie tutaj.
Ja trafiłem tu, tzn. do Belgii, trochę przypadkiem, bo spodobała mi się oferta i w zasadzie wysłałem tylko jedno CV. XD
Wiedziałem tylko, że nie chce do Niemiec, na Wyspy ani do wcześniej wymienionej, Holandii.
Będąc na twoim miejscu, długo bym się nie zastanawiał nad wyjazdem.
Chociaż
Powoli dociera do mnie jak niewiele trzeba by zupełnie odmienić swoje życie.
Jeszcze miesiąc temu wszystko kręciło się wokół pracy i siedzenia w piwnicy.
Wystarczyło zmienić robotę, którą od lat byłem już zmęczony i znudzony, oraz otoczenie, aby złapać oddech i poczuć, że żyje.
Dziś wolne dni spędzam tak!
()
Trzymajcie kciuki, aby ten stan trwał jak najdłużej.
#grubywbelgii
GrubyKapitan - Powoli dociera do mnie jak niewiele trzeba by zupełnie odmienić swoje ...

źródło: comment_16199642448i5NhsPaMwYSZUd8pJgmF6.jpg

Pobierz
Drugie tydzień w #belgia za mną więc pora na kolejne podsumowanie.
Wylądowałem ostatecznie w Deinze i
TL;DR
Nadal jest w pytę.

Zacznijmy od mieszkania, bo chyba to wszystkich interesuje najbardziej.
Te, wbrew moim początkowym obawom, okazało się na podobnym poziomie do tego, w którym siedziałem przez pierwsze siedem dni na kwarantannie.
Nie ma się więc co tu rozpisywać o szczegółach, bo jak wiadomo zdjęcia są jak Merci - wyrażają więcej niż tysiące
GrubyKapitan - Drugie tydzień w #belgia za mną więc pora na kolejne podsumowanie. 
W...

źródło: comment_1619343442uVEc93JihNF0aAT7msmIN7.jpg

Pobierz
W nawiązaniu do mojego weekendowego wpisu o #emigracja, który poleciał w gorące.

TL;DR


Pierwsze kilka dni w #belgia już za mną.
Co prawda zbyt dużo wam nie napiszę, bo do poniedziałku siedzę na kwarantannie, ale pomyślałem, że chociaż zamelduje gdzie wylądowałem i jakie są moje pierwsze wrażenia.

Na początek podróż. Busem.
Ta miała trwać ok 18 godzin, ale jak się później okazało, były to tylko piękne obietnice.
Ostatecznie spędziłem w Sprinterze
GrubyKapitan - W nawiązaniu do mojego weekendowego wpisu o #emigracja, który poleciał...

źródło: comment_1618564845318yb91KnbQ02b7upHcRjB.jpg

Pobierz