Manufakturzysta Nuchim procesuje się ze swoim byłym wspólnikiem. Dwa dni przed rozprawą radzi się adwokata:
– Panie mecenasie, a może by tak posłać sędziemu tuczoną gąskę z moją wizytówką? – Czy pan oszalał? Sędzia Bielecki to człowiek nieprzekupny. Zaprzepaści pan całą sprawę!…
Proces odbył się i trybunał przysądził Nuchimowi żądaną w pozwie kwotę. Kupiec zjawia się ponownie u adwokata.
– Panie mecenasie, ja panu zdradzę jeden sekret. Ja pana nie posłuchałem i
Przychodzi facet do baru i prosi o dwie pięćdziesiątki wódki.
- Może jedną setkę - proponuje barman. - Nie, jedna jest za mojego kolegę na morzu, a druga dla mnie.
I tak codziennie przez dłuższy czas. Po pewnym czasie przychodzi ten sam facet i prosi o jedną pięćdziesiątkę. - Co się stało? Przyjaciel utonął? - Nie. Ja przestałem pić
Dwie prostytutki plotkują w oczekiwaniu na klientów. Obok przechodzi studentka i wyciąga papierosa. - Koleżanki, czy macie ognia? Dziewczyny umilkły i przypaliły jej papierosa. Gdy się już oddaliła jedna z nich mówi: - Patrzcie ją, raz dupy dała i już ”koleżanka”
Dwóch policjantów idzie z aresztowanymi do lekarza. Lekarz pyta pierwszego aresztowanego: – Jak się pan nazywa? – Wiesław Maj – A pan? – zwraca się do drugiego. – Zygmunt Maj – A wy co? – lekarz pyta policjantów. – Policjanci z Majami