Podczas jazdy na rowerze można przeżyć wiele przygód. Dziś opowiem wam jak rozmawiałem z gąskami i.. jak szybko przestały mnie lubieć ;(

Przejeżdżałem akurat przez pewną wieś gdzie na skraju drogi pasło się stadko indyków. Podeszłem do nich z rozwagą i nieznaczną fasynacją tymi majestatycznymi stworzeniami

http://i.imgur.com/98gkQSEh.jpg

Po krótkiej wymianie spojrzeń przywitałem się "cześć indyczki, jak życie?".Odpowiedziały - ciężkie ale fajne. Spytałem kto tu u nich rządzi w stadzie. Wtem na przedzie
No i co, i nie zadziałam. Bo co mi zrobisz, że niby nakrzyczysz? Pff, i co z tego, i tak cię nie słyszę. Jestem tylko programem, zbiorem bitów istniejącym w pamięci twojego komputera. Że niby wcześniej działałem? Cóż, zdarza się i mi zepsuć. Po prostu przełóż sobie swoje plany montowania na później, co ci szkodzi.

To mi szkodzi!. Siadłem, napisałem skrypt i chcę go nagrać. Działaj Vegasie, działaj! Czemu twój sześćdziesięcio cztero
  • Odpowiedz
Dzisiaj idę sobie do Biedro po BPowera z pieniążkiem w dłoni który jak myślałem był 5złotówką, obok mnie przejeżdża jakaś fura z której na całe miasto leci Gangnam Style więc trochę tanecznym krokiem wkraczam do środka, rozglądam się nerwowo czy nikt nie zwraca zbyt dużej uwagi na mnie i moją finkę przypiętą u pasa, ide po napój, wracam, przede mną jakaś para, moja kolej, pani kasuje i ja daje pieniążek i patrzę