#kolanaukowe #studbaza
Jakie polecacie/stosujecie metody aktywizujące/zachęcające?
Chodzi o koła naukowe. Czyli tam gdzie nie można zachęcić zapłatą pieniężną jak pracowników. Muszą chcieć z własnej woli coś robić.
Jakie polecacie/stosujecie metody aktywizujące/zachęcające?
Chodzi o koła naukowe. Czyli tam gdzie nie można zachęcić zapłatą pieniężną jak pracowników. Muszą chcieć z własnej woli coś robić.
Stwierdzam że uczelniane pieniądze i ludzie, którzy nimi zarządzają to rak i śmiertelny #!$%@? wam w serce, jełopy z działu organizacji studiów.
Koło naukowe ma hajs w nagrodę za całoroczną działalność promocyjną (punkty zbiera się za różne rzeczy, my nazbieraliśmy ponad 3000 zł), ale trzeba pisać tonę papierów, żeby wielce szanowna rektor wyjęła węża z kieszeni i łaskawie zgodziła się na ich wydanie. No #!$%@?. Rozważam wprowadzenie składek członkowskich, bo
Najlepiej działa to w przypadku gdy samorząd/rada kół naukowych dostają pule kasy do podziału między organizacje studenckie, choć i tutaj zdarzają się miłośnicy tworzenia kwitów.
Komentarz usunięty przez autora