Mirki, mam najdziwniejszy problem na świecie: za dużo zarabiam.

Zmieniłem pracę na lepiej płatną.
Jednocześnie mojej żonie (nauczyciel) praca się pochrzaniła, i składa ułamek etatu z pojedynczych godzin w różnych dziwnych placówkach.

Jakoś tak dziwnie wyszło, że nagle okazało się, że zarabiam prawie 10x tyle, co ona.

I jakoś tak wyszło, że w gruncie rzeczy jej praca w takiej formie... trochę nie ma sensu ekonomicznego.

I tak utrzymuję w całości rodzinę. Realnie
@RandomowyMirek: Miałem tak samo. Ale przekonałem żonę żeby zostawiła etat i rozwinęła swoje hobby. Poszła na kurs, spróbowała poszukać klientów. Dziś sama dużo zarabia i jest mega zadowolona.
  • Odpowiedz