@Al-3_x: Mushishi to jedno z niewielu anime któremu z jakiegoś powodu wystawiłem 10/10 na Malu. Ale w sumie tak mi serce podpowiadało, że ta dycha się należy, zwłaszcza że w okresie w którym je oglądałem taki klimat był jak balsam dla duszy. No i ten soundtrack, przy niczym mi się lepiej nie zasypiało
  • Odpowiedz
@Agnaktor: opisy poszczególnych duchów, opowiadanie historii samego Ginko, kulisy jego przyjaźni z niektórymi postaciami, pokazywanie pracy samych mushishi względem ludności, legendy na ich temat - to mało budowania świata? Wiadomo, że nie każde anime daje wszystko na tacy, ale takich okruszków w Mushishi jest sporo i nie uważam, by było tam mało treści.
  • Odpowiedz
@feelbeats: Te wszystkie mushi nie tworzą spójnej całości, więc nie nazwałbym tego budowaniem świata. Właśnie tylko Ginko stanowi jakiekolwiek spoiwo i są może dwie historie, które zdają się mieć efekt "globalny" (np. o Władcy Góry). Ogólnie rzecz biorąc, prawie wszystkiego o świecie (czyli właściwie niczego) dowiadujemy się w pierwszych kilku odcinkach i potem wiedza widza zostaje poszerzona o jakiś mały procent. To seria na wskroś epizodyczna i budowania świata jest w
  • Odpowiedz
@norypS: No zobaczę. Chociaż coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że mnie te roboty niezbyt bawią. Za dzieciaka nawet nie lubiłem Transformersów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz