Mirki, taka sytuacja z wczoraj. Jechałem na A4, betonowy odcinek bez pasa awaryjnego, gdzieś pod Legnicą. Zajechałem na jeden z tych małych parkingów autostradowych, taki na którym zmieści się góra 2 tiry.
Robię sobie 5 min. przerwy, jem spokojnie kanapkę, przeglądam co na wypoku, a tu jakiś typ barabani mi w okno z pytaniem o ogień. Nie palę, ale spoko, dałem odpalić z elektrycznej zapalniczki. Po chwili koleś wyciąga fiuta i zaczyna
GwaltowneWypaczenieCzasoprzestrzeni - Mirki, taka sytuacja z wczoraj. Jechałem na A4,...

źródło: comment_Ky3S7dI8dEgBaaQkKpAPLVlWkxlKwTQn.jpg

Pobierz