Co się #!$%@?ło dziś w nocy. Stoję na przystanku os. arbuzowa, elegancko pijany, godzina 2.30, troche mi się nie chciało wracać przez następne 1,5h do domu autobusem więc dzwonie do brata czy by po mnie nie przyjechał. Nie przyjechał bo sam był po piwku ale nieważne. Nagle podjeżdża na zatoczkę srebrny golf, myślę sobie ktoś chce mnie podwieźć, jak super. Wysiada z niego dwóch typów, jeden macha mi przed oczami legitymacją policyjną
249 184 - 65 = 249 119

Wyszedłem sobie wieczorem na chwilę, w założeniach miałem pojeździć z 5-10 km. Naszło mnie by zadzwonić do koleżanki, czy miałaby ochotę trochę ze mną pojeździć i o dziwo bez żadnego namawianai się zgodziła. Potem się szlajaliśmy w różnych miejscach, czasem w kompletnym mroku, ale było świetnie. Pogoda idealna, nie za zimno, nie za ciepło. Do tego odrobina wiatru. Polecam takie spontaniczne wycieczki.

#pankawapoleca #nocnepodroze

#
PanKawa - 249 184 - 65 = 249 119

Wyszedłem sobie wieczorem na chwilę, w założeniach ...

źródło: comment_ZZoKz4bNBerYdgBk2EFEjho9vA1H0ORo.jpg

Pobierz