Powiem wam mirki, jestem dzisiaj bardzo podbudowany, bo jadąc pociągiem spotkałem bardzo życzliwego kierownika pociągu.
Wsiadłem do pociągu, poszedłem kupić bilet, wszystko normalnie, pan kierownik nie miał drobnych(w sumie to nieważne, ale historia to historia). Zająłem miejsce w pociągu Kolei Dolnośląskich, stacje mijały, lektor denerwującym głosem zapowiedział Jelenią Górę, pan Kierownik podszedł do mnie, poprosił o bilet i widząc że wypisał go dwie stacje wcześniej mówi:

Mógł Pan powiedzieć że u mnie
@kamerling_tomasz: lap plusa... jak swego czasu czesto sie rozbijalem pkp na trasie Krakow - Tarnow - Krakow to stwierdzilem ze kazdy kierpoc to buc ;) bez wyjatkow... a poznalem ich chaba wiekszosc przez 3 lata jezdzac przynajmniej 2 razy dziennie ta trasa o roznych godzinach.
Jak widac albo w KD jest lepiej albo w calej kolei sie polepszylo.
  • Odpowiedz
Miałem dzisiaj okazję podróżować pociągiem EIC Wawel na trasie długości 60km. Na dworcu w kasie nie mieli biletów na ten pociąg, więc musiałem kupić u konduktora. A ja tylko karta bo po imprezie byłem i gotówka wyparowała. Pociąg podjeżdża, zajmuję miejsce i czekam na konduktora. Widzę, że idzie wielki facet, ale kiedy go usłyszałem to od razu lepiej na sercu. Facet strasznie życzliwy, pogodny i mega uprzejmy z uśmiechem na twarzy. Mówię,
Czekam, wraca i mówi, bym szedł z nim to nie będzie musiał chodzić dwa razy i że w nagrodę zostanę w pierwszej klasie za cenę biletu drugiej klasy. I tak się stało. Bilet kupiony i podróż w I klasie. Jednak są jeszcze dobrzy ludzie w


@Ebriel: Ja bym o tym nie wspominał w pochwale.
  • Odpowiedz
Takie ciekawe #coolstory mi się przypomniało (tl;dr na dole):

Będąc gdzieś na 3 roku studiów jechałem na egzamin pociągiem wioząc ze sobą garnitur w pokrowcu, który zawiesiłem nad siedzeniem. Po dojechaniu na stację docelową ubrałem się, wysiadłem i poczułem znajome uczucie niepokoju, że czegoś zapomniałem (też tak macie jak wysiadacie z pociągu?). Niestety, tym razem nie było to bezpodstawne bo zorientowałem się, że zostawiłem garnitur wiszący nad siedzeniem w pociągu. Aż mi
@sebek_r: "Mamy go, za 20 minut będzie z powrotem"

Janusz krzyczący przez krótkofalówkę "Mamy go!" musiał czuć się jak agent FBI z kasowego hitu hollywood.
  • Odpowiedz
Dziś mój pociąg ( #tlk ) ze względu na awarię czegoś tam gdzieś tam miał ~godzinę opóźnienia. Zdziwiłem się bardzo gdy drzwi do przedziału otworzyły się, a pan z wózkiem z poczęstunkiem nie zaoferował kupna ale zaproponował coś do picia, na gratisie, bo opóźnienie. Nie skorzystałem, bo byłem przygotowany do podróży ale postawa bardzo spoko.

#kolejowepodroze #ocieplaniewizerunkupkp