Wpis z mikrobloga

Miałem dzisiaj okazję podróżować pociągiem EIC Wawel na trasie długości 60km. Na dworcu w kasie nie mieli biletów na ten pociąg, więc musiałem kupić u konduktora. A ja tylko karta bo po imprezie byłem i gotówka wyparowała. Pociąg podjeżdża, zajmuję miejsce i czekam na konduktora. Widzę, że idzie wielki facet, ale kiedy go usłyszałem to od razu lepiej na sercu. Facet strasznie życzliwy, pogodny i mega uprzejmy z uśmiechem na twarzy. Mówię, że chcę płacić kartą, a on zakłopotał się, że nie ma terminala i jak skończy sprawdzać to podejdzie już z nim. Czekam, wraca i mówi, bym szedł z nim to nie będzie musiał chodzić dwa razy i że w nagrodę zostanę w pierwszej klasie za cenę biletu drugiej klasy. I tak się stało. Bilet kupiony i podróż w I klasie. Jednak są jeszcze dobrzy ludzie w pkp.

tl;dr


Mirki, można jakąś pochwałę gdzieś złożyć w pkp? Jest taka opcja?

#pkp #ocieplaniewizerunkupkp #niepopularnaopinia #milypankonduktor #truestory #coolstory
  • 6
@Ebriel: Też raz miałem taką sytuację na trasie Wrocław-Kraków, konduktor przyszedł dopiero w Mysłowicach więc powiedział mi że sprzeda mi bilet na drugą klasę (siedziałem w 1) i od Mysłowic będzie bilet a nie od Wrocławia :D