Opowieść z narodzin Mitomana Dawida Ozdoby ( fragment wczorajszego streama ) :

Ozdoba: Jak się urodziłem
Lekarz : Jak na imie ?
Mama Ozdoby : Dawid !
Lekarz : Copperfield ????
Mama Ozdoby : niee , Ozdoba!
Lekarz : Jak nie Copperfield ???
Mama Ozdoby : wzieła mnie i mówi będzie czarować oczami.

Rzeczywistość :

Ozdoba Nardzodziny : 1977-02-03 ( 41 lat )
David Copperfield Narodziny : 16 września 1956 ( 62
Oddział otwarty zakładu psychiatrycznego, dzień trzeci. Mam depresję i wrodzoną arytmie, więc ciężko było mojemu lekarzowi dobrać leki i skierował mnie na badania.
Dziś doszedł do nas trzeci pacjent, przychodzi do mnie, że Włochy remisują z Polską. Lecę szybko zobaczyć wynik, a tam ITA:POR.
Jaki jest skrót Polaków?
No POR.
Na pewno?
A Gdzie gra Lewy?
No w Polsce.
No i widzisz.
Usłyszał coś o Lewym w komentarzach ( ͡°(
@howe: no bo nie ma jako tako ośrodków do walki z uzależnieniami. Wstawiono je do wora z chorobami psychicznymi a te nfz leczy w szpitalach i zakładach psychiatrycznych
  • Odpowiedz
#opowiescizpsychiatryka
Spałam o dziwo dość mocnym snem - ostatnie kilka dni było wyczerpujące, zwłaszcza psychicznie - gdy nagle rozbudził mnie niespodziewany dotyk. Marzenia senne pierzchły momentalnie, mózg próbował rozeznać się w sytuacji. Czyżby niebieski pasek pragnął się przytulić? Może pies lub kot poczuł silną chęć na mizianie? Tylko że coś się nie zgadzało, to nie moje łóżko, zapach też nie pasował do znanego mieszkania. No tak, nadal byłam w szpitalu, ale skąd
Śmieszne, a za razem przykre jest w ludziach to że bez potwierdzonego czy pewnego źródła informacji osadzają innych ludzi xD Historia jest taka że kiedyś mieliśmy fajnych sąsiadów. Ja chodziłam z ich synem (nazwijmy go Lucjan) do klasy, zawsze wpadali na kawę do nas albo my do nich. Co prawda byli zawsze dociekliwi jak na somsiadow przystało ale dało się z tym żyć. Po jakoś 8 latach takich sielanek (czyli gdy miałam
@cytmirka: no ale dziwisz się tym ludziom? Z ich punktu widzenia istniała spora szansa że twoja mama bije dziecko i się nad nim znęca, skoro nawet policja i psycholog dali wiarę dziecku to jaka podstawę mieli sąsiedzi żeby zwątpić? Przykra sytuacja no ale co zrobić, przecież sąsiedzi nie zrobią wam procesu żeby ustalić jak było naprawdę.

Lucjan od trawy zrobił się agresywny


@cytmirka: nie widzę tu paradoksu, sytuacja 'moje dziecko
  • Odpowiedz
  • 3
@cytmirka I co? To że dziecko jest agresywne i próbuje popełnić samobójstwo ma niby być argumentem za tym że nie jest w domu bita? Raczej wręcz przeciwnie
  • Odpowiedz
Mój krótki, aczkolwiek bardzo intensywny żywot był bardzo barwny. Szczególnie okres 18-22, kiedy to w wieku 18 lat związałem się z pewną dziewczyną starszą ode mnie o 4 lata, poznaną w mojej pierwszej pracy. Myślałem nad tym długo i zdecydowałem się podzielić z wami kilkunastoma opowieściami dotyczącymi tego okresu burz i naporów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz będąc poważnym człowiekiem XDDD, z perspektywy czasu to co robiłem jest
ze swoim drugim chłopakiem poszła w trójkąt z jego kumplem, który później sam kończył zabawę ruchając M na widoku zmęczonego byłego


@Fraktalowy_Las: to niezła dupa szkoda że nie zrobilsicie sobie po dziecku i nie wzieliscie slubu.
Pękła mi dupa na poczatku czytając te wypociny normika ale jak doszedłem do tego legendarnego zdania to humor mi sie poprawił.
Nie ma to jak jezdzić autem ze szrotu i sie chwalić jakie to ono
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

#opowiescizpsychiatryka #narkotykizawszespoko #narkotyki #detoks

PIERWSZA CZĘŚĆ - streszczenie 'przygody' z opioidami. wołam osoby plusujące ten wpis.

WSTĘP

Opioidy to grupa narkotyków, do których zaliczamy od kodeiny, przez tramal, morfinę, herę, aż po fentanyl. Ja zacząłem jak większość, od kodeiny (thiocodin). Jest ona metabolizowana do morfiny w żołądku, więc to taki jakby przedsmak morfy.

POCZĄTKI

1 raz zjadłem paczkę, czyli 150mg kodeiny. Zrobiłem się senny, lekki chillout i tyle, uznałem że nie dla
@0x7C3: druga część myślę, że jutro. czyli jak wyglądało i się odjaniepawlało w psychiatryku, jak mnie leczyli, jaki cyrk tam odjebywałem itd.
  • Odpowiedz
drodzy Państwo, mam już ścianę tekstu (a streszczam jak się da), a jestem w połowie. dotarłem do pracbazy, zrobię tu swoje i dokończę opowieść ( ͡° ʖ̯ ͡°) więc spokojnie, OP WILL DELIVERY
  • Odpowiedz
  • 624
Bardzo nie lubię wozić cyganów. Są glosni, przekrzykuja sie, rozmawiaja przez tel na glosnomowiacym i sa pretensjonalni. Ale dzisiejszy kurs mnie rozwalil.
Podjezdzam pod adres, dzwonię powiedziec ze czekam no i czekam 10 minut az sie stocza.
Ale schodzą, cali na bialo.
Kurs do apteki i spowrotem.
Pod apteka 15 minut czekania. Wróciliśmy pod dom i informuję ze za postój nalezy sie plus 5zl do ceny kursu. (Tu nalezy sie wytlumaczenie ze
@fireman2: Też ich nie lubię. #!$%@?ą mnie ostro, jedyna grupa społeczna z którą mam chyba problem. I #!$%@? że ksenofobia ale #!$%@? nie ogarniam ich aspołeczności i oporu przed życiem jak reszta społeczeństwia.
  • Odpowiedz
Przypadkiem natrafiłem w archiwum mirko na wpis pracownika (lekarza? @marnapanidomu ) oddziału psychiatrycznego, wysłany ok. 5 miesięcy temu - gdzie w treści była zawarta informacja, że pacjent został tam umieszczony wbrew własnej woli -- i to co przeczytałem w komentarzach zmroziło mi krew w żyłach:

@wiecejnizjednozwierze:

czyste #!$%@?ństwo, XXI wiek a praktyki jak z lat 50-tych


@marnapanidomu: (autorka wątku, lekarz!?!)

A to akurat "#!$%@?" prawodawcow i ustawy o ochronie zdrowia
idealną procedurę postępowania w przypadku istnienia realnego zagrożenia utraty zdrowia lub życia danego pacjenta


@carbyne: brak takiej procedury, jeśli ktoś chce się zabić to niech się w spokoju zabija, przecież to jego życie i tylko on ma prawo o nim decydować i co z tego że bliskim było by przykro? Mi też było przykro jak mój przyjaciel napisał mi list pożegnalny ale wiem jak się męczył ze swoją chorobą i szanuję
  • Odpowiedz
@carbyne: No a ja z koleżankami wyżej nie do końca się zgadzam. Teść art. na mocy którego przyjmuje się do szpitala bez zgody:
"1. Osoba chora psychicznie może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez zgody wymaganej w art. 22 przyjęcie osoby z zaburzeniami psychicznymi do szpitala psychiatrycznego, tylko wtedy, gdy jej dotychczasowe zachowanie wskazuje na to, że z powodu tej choroby zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób."
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Pośrednio #opowiescizpsychiatryka + #lekarz #coolstory #truestory

Jestem teraz na stażu w POZecie na Mokotowie. Na kilka dni załatwiłem sobie, że będę nie u rodzinnego, tylko u psychiatry, bo interesuję się tą specjalizacją. Trafiłem do starszej, miłej Pani Doktor. To co się dzisiaj stało, naprawdę mnie zszokowało, ale w sensie pozytywnym.

Do gabinetu przyszła pacjentka po 50-tce, z lekkim upośledzeniem oraz historią zaburzeń urojeniowych, aktualnie w remisji tych objawów. Widać było po niej,
  • Odpowiedz
@Felynsky: W sumie ja mam jedną.

Za gówniaka często wychodziłem na dwór bawić się z innymi dzieciakami na dworze. Miejsca mieliśmy sporo, bo pamiętam, że wówczas to były jeszcze obrzeża miasta, z polanką i takim małym zagajnikiem. W tym zagajniku było takie jedno drzewko z dość odstającą gałęzią i za każdym razem, gdy zabawy w wojnę czy gonionego zaniosły nas w tamto miejsce, to bawiliśmy się w "głupią Julkę". Generalnie zabawa
  • Odpowiedz
Uciekłem dzisiaj ze szpitala psychiatrycznego podczas spaceru we Wrocławiu. Jak dotarłem do domu dogadałem się z rodzicami żeby zadzwonili i powiedzieli że się odnalazłem i jestem bezpieczny w domu. Ordynator dał mi szanse do godz. 21:00 na powrót. Nie skorzystałem. Na oddziale byłem 3 tygodnie i to mi już wystarczy. Czytałem o problemie odstawienia nagłym leków przeciw psychotycznym. Niedługo się przekonam na własnej skórze jak to jest.

Uciekłem bo miałem już dość
#opowiescizpsychiatryka #dopalacze

Napisałem ostatnio na wesoło o tym, że mam wrażenie, że wśród pacjentów na oddziale funkcjonują wykopowe sformułowania, teraz bardziej na poważnie:

Dzisiaj pacjent z psychozą, wyindukowaną wielokrotnym stosowaniem różnych rodzajów "dopalaczy", w napadzie agresji pogryzł swojego lekarza prowadzącego do krwi. Pogryziony będzie musiał przez miesiąc przyjmować 3 leki antyretrowirusowe o poważnych działaniach ubocznych, celem profilaktyki poekspozycyjnej anty-HIV. Rany po ugryzieniach zwierząt, a co za tym idzie ludzi, goją się źle