@o_co: teren zabudowany, duży ruch na sąsiednim pasie, przejście dla pieszych, szybka jazda na gumie. Nie rozumiem, zrobił wszystko żeby było bezpiecznie, co poszło nie tak.
  • Odpowiedz
Takie tam napotkane na autostradzie bursztynowej. Do czasu aż ja się zatrzymałem, żeby pomóc i oznakować jakoś miejsce wypadku, nikt inny nie stanął. Pani kierująca i jej mama były w zbyt dużym szoku żeby chociaż trójkąt rozstawić. Jakiś dziki dzień, bo to 4 poważny wypadek na mojej dzisiejszej trasie. Mirki i Mirabelki uważajcie na drodze!

#wypadek #autostrady #patrzwlusterka
matiJ - Takie tam napotkane na autostradzie bursztynowej. Do czasu aż ja się zatrzyma...

źródło: comment_EOeTGATpXZCvK1vOWo5GGCG9wlcyovy2.jpg

Pobierz
No masakra. Później było też nieźle, bo w końcu stanęły auta i ludzie jak debile stali za tym rozbitym samochodem zamiast za barierkami. A na moje "przejdźcie za barierki, bo was ktoś rozjeździe" wzruszali tylko ramionami.
  • Odpowiedz
@rzet: IFSC, jeśli dobrze widzę? Nie jestem zaskoczony. Jakbym miał na tamtym przejściu czekać na zielone, to by mi przerwy na lunch nie starczyło, żeby dojść na targowisko za mostem.
W sumie to problem ze światłami w całym Dublinie, ale im większe skrzyżowanie, tym większy ból, bo trudniej czmychnąć między autami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz