#anonimowemirkowyznania
Chciałbym, żeby to był bait.

Otóż, od pewnego czasu nie ogarniam się w swojej rodzinie i w życiu. Postanowiłem coś z tym zrobić i iść do psychologa. Tak się złożyło, że w niedaleko mojego miejsca zamieszkania przyjmuje psycholog, która (cytuję) specjalizuje się w problemach rodzinnych. Myślę: idealnie, wszak mam problemy rodzinne. Poszedłem, pogadałem.

Wiecie jaką poradę dostałem? Dosłownie, żebym szedł pobiegać, bo to pomaga się uspokoić i wyciszyć. Dzienkuje pani psyholok