Jeśli wydaje Wam się, że #bieszczady to góry, w których nic złego stać się nie może, polecam Wam przeczytanie książki p.t. "Wołanie z połonin" (wspomnienia GOPRowców). Pokorę miałam zawsze, mimo że Bieszczady uważam za takie góry-niegóry, ale po lekturze jestem w podobnym nastroju, co po informacji o zeszłorocznej śmierci dziewczyny z bacówki pod Rawkami.

Mamy erę smartfonów, ściągnijcie sobie appkę "Ratunek", jak radzi GOPR. Ot, tak, na wszelki wypadek. Miejcie ze sobą
kasiknocheinmal - Jeśli wydaje Wam się, że #bieszczady to góry, w których nic złego s...

źródło: comment_Ifb9ORMvRUuNvN84sUFERTbBzWXy64bA.jpg

Pobierz
@kasiknocheinmal: Nie lubię tego demonizowania i powtarzania, jakie to góry są niebezpieczne. Oczywiście - nie ma co gwiazdorzyć i np. w zimę iść w adidasach, bo bardzo łatwo o wypadek.

Ale trąbienie, żeby brać ekwipunek na spacer po Bieszczadach w lato to absurd. Bierzesz to samo, co na normalne wyjście do lasu - ulubione buty i wodę. "ale przecież może się coś stać" - wszędzie może się coś stać, ale szansa