Miałam cudowny, kameralny #sylwester z moimi najbliższymi przyjaciółkami (tak się życie ułożyło że widujemy się co 3-4 miesiące, niestety) ale nie o tym mowa.

Gdy dotarłam do domu postanowiłam zrobić małe pranie bo pachniałam papierosami, szampanem i winem (zrobiłyśmy świetnego grzańca). Patrzę i nie wierzę. Moja ulubiona bluzka z dziurą od papierosa. Już mam gorszy humor, ale postanowiłam ręcznie uprać swój ulubiony sweterek, którego teoretycznie nie można prać (wg. metki).

Wyciągam.

Skurczony.
@pococimojlogin: jak nie jestem w domu to ręcznie, w zimnej wodzie w niewielkiej ilości chemii bez specjalnego memłania, wszystko jak z małym dzieckiem. W domu mam pralke z programem do kaszmiru, w ogóle wtedy nie używa się płynnego H20 tylko w parze jakoś się to pierze. No można prać w miarę tam w pralce byle najniższa temperatura i jak najmniej wirowania
  • Odpowiedz