Jeden z "widzących" wspomina widok szarego, jakby przysłoniętego pyłem wulkanicznym nieba i umierającej w około przyrody. Wysuszona trawa i pozbawione liści drzewa dawniej nie wzbudzałyby tak jednoznacznie złych kojarzeń. Wtedy jednak sprawiały, że wrażliwemu człowiekowi krajało się serce. Inni zajmowali się po prostu przeżyciem. Na myśl o swoich traumatycznych wspomnieniach przykrywa się szczelniej swoim termo-kocem z którym nie rozstaje się aż po dzisiejszy dziś. Kiedy w końcu nadeszła zima ten błahy wydawałoby
  • Odpowiedz
Pierwsze, wyraźne oznaki nadchodzącej wojny były widoczne już w czerwcu. Doszło wtedy do wielkiej katastrofy ekologicznej przy której epidemia stała się błahostką. W skutek suszy, a także z powodu zapaści ekonomicznej pojawiły się problemy z dostępem do wielu towarów, w tym artykułów pierwszej potrzeby. Głód coraz częściej zaglądał w oczy tym, którzy do końca maja nie zdołali się zaopatrzyć. Nieliczni, tzw. "widzący", jeszcze do końca maja starali się zapełnić swoje spiżarnie wszystkim,
  • Odpowiedz