@losiul:

@Kormas: Cóż, kiedyś kabarety prezentowały zdecydowanie wyższy poziom. I to nawet całkiem niedawno, jeśli przypomnieć sobie Chińską restaurację czy Maćka z zadupia. Teraz króluje szmira i prymitywizm w czystej postaci.
Ostatnio odświeżam (i poznaję) sobie twórczość Kabaretu TEY, i przyznam, że nie spodziewałem się, że ich teksty były tak dobre,

dla przykładu Pieśń partyzantów-kombatantów:

My ze sprzedanych wsi

My z zadłużonych miast

Rośnie nam dług

Gniewa się Bóg

A my nie wiemy, co to lęk

My z pożyczonych sum

Zabawialiśmy tłum

Za szmal do łez

Za darmo też...!

Nie szumcie wierzby nam

My z czarnobylskich pól

Jądrowy znamy ból

(...Żarnowca...)

Jodyny smak