Uważam, że Scuderia Ferrari nie wygra żadnego tytułu mistrzowskiego, dopóki za sterami stajni nie stanie ktoś pokroju Toto Wolffa.

5 kolejnych tytułów w erze MSC było zasługą przede wszystkim zajebistego zarządu - Todta i Brawna. Gdyby wtedy zamiast nich, zespołem rządzili jacyś Makaroniarze, to jestem skłonny stwierdzić, że Schumi nie wygrałby tylu tytułów.

Scuderia popełnia wciąż te same błędy, które wyglądają nie jak robota legendarnego zespołu, lecz totalna amatorszczyzna zespołu końca stawki.
c.....i - Uważam, że Scuderia Ferrari nie wygra żadnego tytułu mistrzowskiego, dopóki...

źródło: comment_1653887727kB2VZXzkrLZnr8hwm50n2U.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 41
@chianski: Mam takie same przemyślenia. Toto to gigachad i profesjonalista w każdym calu. Trzeba twardej austriackiej ręki, by ogarnąć tą bandę włoskich dzieci :)
  • Odpowiedz
@chianski: Pełna zgoda, swego czasu pokładałem ogromne nadzieje w Arivabene ale oprócz aparycji sycylijskiego mafioso nie dał nic. Mając taki bolid oraz takich kierowców jak Alonso, Vettel czy obecnie Leclerc nie mieć ani jednego tytułu to jest hańba.
Red bullowi wystarczył jeden sezon kiedy mieli szansę powalczyć, aby zdobyć mistrzostwo. Horner się nie #!$%@? w tańcu, tak samo Toto - w Mercedesie i Red Bullu nie ma koleżków, uwarunkowań narodowościowych -
  • Odpowiedz
Tak na chłodno.

To już nie żarty, absolutnie wszystko wskazuje na to, że Charles Leclerc i Ferrari są pretendentami do obu tytułów. Sainz mocno odstaje, co było dla mnie tak oczywiste, jak 2+2.

Red Bull jest szybki, może nawet ma potencjał na najszybsze okrążenie, ale nie prowadzi się tak dobrze jak Ferrari, nie ma tej przewidywalności i co najgorsze dla kibiców ekipy z Milton Keynes, jest bardzo awaryjny. Jeśli w przeciągu trzech
c.....i - Tak na chłodno.

To już nie żarty, absolutnie wszystko wskazuje na to, że C...

źródło: comment_1649584287VJgEYCHOWFqBSWtxk97a6u.jpg

Pobierz
#!$%@? mać.

Pisałem posta o mojej przygodzie z F1, która rozpoczęła się w 2006 roku w Londynie. Objętościowo był już lekko na stronę A4 w wordzie pisaną trzynastką. Kichnąłem, coś kliknąłem na telefonie i wszystko poszło w niepamięć...

Dlatego napiszę coś innego.

Po tych dwóch, a w sumie trzech ostatnich latach ciagle nie dociera do mnie to, że chyba mamy w tym roku szanse wrócić na szczyt. Wczoraj oglądając wyścig z przyjacielem
c.....i - #!$%@? mać.

Pisałem posta o mojej przygodzie z F1, która rozpoczęła się w ...

źródło: comment_1647852673tFXido9D81dSxiwz7kLrSD.jpg

Pobierz
@milosz1204: Pisałem to w apce wykopu, bezpośrednio na tagu :( Kiedyś do tego siądę, bo to może być fajny wpis gdzie w komentarzach inne Mireczki będą mogły opisać swoją historie i przygodę z najpiękniejszym sportem w historii ludzkości.
  • Odpowiedz