via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
10-11.09.19 Dzień 16-17. (7357 km)
Lekkie opóźnienie w relacji, ale musicie mi wybaczyć. Droga powrotna była koszmarnie męcząca. W dwa dni pominąłem niemal 2000 km pociągiem i busami. Rovaniemi - Helsinki - Tallinn - Ryga - Warszawa. Zdecydowałem się na to zamiast autostopu, bo chciałem jeszcze nieco skorzystać z tej końcówki wakacji. Piszę do Was już z domu, gdzie szykuję jeszcze kilka zdjęć i film z tej podróży. Dajcie mi jeszcze trochę
urbnski - 10-11.09.19 Dzień 16-17. (7357 km)
Lekkie opóźnienie w relacji, ale musicie...

źródło: comment_6FhRCzMkBJAKJmzd5GmIcbPi4XEkP0To.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
09.09.19 Dzień 15. (5471 km)
Kiedy ja śmigam na południe w kierunku Rovaniemi, jesień już mocno za pasem. Bez przerwy, po obu stronach jezdni, widać renifery. Stwarzają całkiem spore zagrożenie dla kierowców, bo drogi na północy nie są odgrodzone od linii lasu. Mimo początkowych planów, nie zajeżdżam do wioski św. Mikołaja. Tamtejsza komercja mnie nieco odpycha. Okej, 5 euro za karmienie reniferów jest spoko, ale już 40 euro za samą fotkę z
urbnski - 09.09.19 Dzień 15. (5471 km)
Kiedy ja śmigam na południe w kierunku Rovanie...

źródło: comment_YifrdcV8L6uoYu54Yd74Ww2k7BaJ6LN2.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@WhereIsMyMind: hej, ja trafiłem bardzo dobrze. W ciągu następnego tygodnia z tego co pamiętam ma być słonecznie i ciepło, ale sprawdź dokładnie na yr.no - to strona z prognozą, z której korzysta każdy w Skandynawii. W nocy szykuj się na temperatury zbliżające się do zera. Powodzonka!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
08.09.19 Dzień 14. (5028 km)
Dotarłem do głównego celu podróży! Nordkapp - Przylądek Północy - to mój punkt zwrotny. Od teraz każdy przejechany kilometr będzie powrotem do domu. Sam Nordkapp nie zrobił na mnie jakiegoś niesamowitego wrażenia. Ot koniec drogi, dalej już tylko ocean, żadnego drzewa na horyzoncie i ta świadomość, że jestem na samym północnym krańcu Europy. Szybka fotka przy globusie. Popatrzyłem nieco na tamtejsze widoczki. Spotkałem przy okazji chyba z
urbnski - 08.09.19 Dzień 14. (5028 km)
Dotarłem do głównego celu podróży! Nordkapp - ...

źródło: comment_2VfZJkIKImPt1FcrntuLyBenXaZge8KW.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
07.09.19 Dzień 13. (4748 km)
W Alcie było mi na tyle przyjemnie, że wyjechałem z niej dopiero po 13. Niedaleko później zaczęła się bajka. Dotychczas widziałem łącznie jakieś 5 reniferów. Dzisiaj widziałem ich setki! Udało mi się dojechać do rybackiej wioski Skarsvåg (ok.10 km od Nordkapp), gdzie postanowiłem zatrzymać się na noc. Pogoda dopisuje, na słońcu jest na tyle ciepło, że muszę zdejmować kurtkę. Zupełnie przypadkiem ruszyłem w podróż, kiedy zaczął się
urbnski - 07.09.19 Dzień 13. (4748 km)
W Alcie było mi na tyle przyjemnie, że wyjecha...

źródło: comment_5wKH5dRqQuQR0k3Oo2TIoQEvAsV5m4vT.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
05.09.19 Dzień 12. (4521 km)
Poranek nie należał do najcieplejszych. Prócz nieprzyjemności w nocy, cały dzień był jak wymarzony. Jeszcze nigdy nie stopowało mi się tak dobrze. Cztery razy miałem sytuację, kiedy wysiadałem z jednego samochodu, następne przejeżdżające auto zatrzymywało się przy mnie. Dwóch kierowców odwiedziło dzisiaj sklep i kupiło mi coś do przegryzki. Nie wiem co na północy jest innego, niż w reszcie Norwegii, ale mimo braku tłumów, jest rewelacyjnie! Wydaje
urbnski - 05.09.19 Dzień 12. (4521 km)
Poranek nie należał do najcieplejszych. Prócz ...

źródło: comment_u2JgcQgUorPxhncoKKgoLBJGNVBj0WcY.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
05.09.19 Dzień 11. (4055 km)
Te owce szwędają się naprawdę wszędzie xD Rano, jeszcze przed pracą, host zrobił nam wszystkim naleśniki. Złoty człowiek! Udało mi się przejechać przez całe #lofoty bez żadnych większych przygód, jednak kiedy dotarłem do Bjerkvik, miałem spore problemy z wyjazdem. Musiałem więc zostać na noc w tej mieścinie. Początkowo chciałem przesiedzieć całą noc na stacji benzynowej, ale okazało się, że "to niezgodne z polityką firmy", więc musiałem wynieść
urbnski - 05.09.19 Dzień 11. (4055 km)
Te owce szwędają się naprawdę wszędzie xD Rano...

źródło: comment_ELsaB1bYLGR6MUGu1fgi95a9fjka1nkE.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@urbnski: Ładnie tam. Wybrałbym się na rowerze, ale tyle kilometrów na stopa to nieporównywalne możliwości. A hosta można przełożyć na gospodarza ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 21
04.09.19 Dzień 10. (3786 km)
Koniec drogi. Koniec świata. Koniec wszystkiego. Dotarłem do Å! Takiej pogody, na którą trafiłem, nie życzę nikomu. Najlepsze jest to, że za 2 dni ma świecić słońce i być ciepło... Świadomość, że masz gdzie wrócić na noc i wykąpać się w gorącej wodzie jest nie do opisania. #couchsurfing - polecam każdemu. Można poznać niesamowitych ludzi i wymienić się doświadczeniami. Jeszcze przez jedną noc ładuję psychiczne akumulatory i
urbnski - 04.09.19 Dzień 10. (3786 km)
Koniec drogi. Koniec świata. Koniec wszystkieg...

źródło: comment_eyxi6gN16KsJyfweVFeicsg05gz0sUY4.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
03.09.19 Dzień 9. (3626 km)
Lofoty - jestem chyba w najpiękniejszym miejscu, ktore widziałem do tej pory. Góry wyrastające z morza. Surowa natura. Mnóstwo owiec wałęsających się wszędzie. Na moje nieszczęście trafiłem tutaj podczas ulewy i hardego wichru. Podczas jednego podmuchu wyrwało mi nawer aparat z ręki, na szczęście miałem pasek na nadgarstku. Dotarłem do hosta z Couchsurfingu imieniem João, i właśnie robimy prawdziwą ucztę na kolację. Jesteśmy prawdziwa międzynarodową paczką: 2
urbnski - 03.09.19 Dzień 9. (3626 km)
Lofoty - jestem chyba w najpiękniejszym miejscu...

źródło: comment_BgOhARIwSnXpsLA0wWbOf76WDCxw0wl5.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
02.09.19 Dzień 8. (3274 km)
Wjeżdżając do regionu północnego Norwegii, mogę oficjalnie powiedzieć, że jestem na północy! Dzisiaj dużo się nie działo. Obfite śniadanie w hotelu, żeby naszamać się na zapas. Cały dzień byliśmy w drodze. Przez całą trasę mieliśmy cudowne widoki. Około 21:00 przekroczyliśmy linię koła podbiegunowego. Takich połaci niczego jeszcze nie widziałem. Jeśli pojawi się jakieś drzewo, to tylko karłowate. Temperatura sięga 4 stopni. W tym wszystkim najśmieszniejsze jest to,
urbnski - 02.09.19 Dzień 8. (3274 km)
Wjeżdżając do regionu północnego Norwegii, mogę...

źródło: comment_dAQ4jloA9c8UcsSTuBl3f8XiiVwodJLz.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
01.09.19 Dzień 7. (2624 km)
Dużo się działo. Rano mocno wiało i całkiem sążnie padało, miałem więc pretekst do posiadówki na stacji, żeby podładować baterie. 10°C - takie ciepełko. Miałem lekkie obawy co do tego dnia, w końcu niedziela, ale szło całkiem sprawnie. Niedługo po 14:00 znalazłem się za Trondheim - miejscu do którego zmierzałem od 3 dni. Szybkie spojrzenie na Trondheimsfjorden i już miałem lecieć na stację łapać stopa,
urbnski - 01.09.19 Dzień 7. (2624 km)
Dużo się działo. Rano mocno wiało i całkiem sąż...

źródło: comment_TN5Ft7f28lF9yWKL5CPQFuZkNUiOWa5X.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
31.08.19 - Dzień 6. (2412 km)
Dzisiejszego dnia również nie było wiele jazdy, ale chyba doświadczyłem najwięcej Norwegii dotychczas. Były czerwone krowy, ewangelicki kościół z cmenatrzem dookoła, padało, wieje okropnie, zupełnie przypadkiem znalazłem przepiękny wodospad - Ulafossen - i na dodatek załapałem się na podwozkę Teslą.
Namiot rozbiłem w centrum Dombåsu - troche na przypale, ale w niedzielę rano raczej tłumów się nie spodziewam, więc może to wypali. Od samego rana wieje
urbnski - 31.08.19 - Dzień 6. (2412 km)
Dzisiejszego dnia również nie było wiele jazd...

źródło: comment_yFLbxujqk70afLFjaGnG0oRs1BUvKbXa.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 54
30.08.19 - Dzień 5. (2200 km)
/Wczoraj byłem tak zmęczony, że zapomniałem wstawić wpisu na Mirko, tylko od razu usnąłem./

Koni z rana o dziwo nie spotkałem, za to było naprawdę rześko. Założyłem po raz pierwszy treki, bieliznę termo, długie spodnie, polar i kurtkę, a wiatr mimo wszystko dokuczał. Nie przejechałem dzisiaj nawet 150 km, a morale mimo wszystko dopisuje. Jakoś samo to, że jestem w Norwegii poprawia mi humor. Jednym z
urbnski - 30.08.19 - Dzień 5. (2200 km)
/Wczoraj byłem tak zmęczony, że zapomniałem w...

źródło: comment_S7ECag0cPp8Z4PamGV4a3N3V2UMBrDF1.jpg

Pobierz
@rybsonk ja tam lubię podobnie jak podróżować, w planach zwiedzanie wszystkich kontynentów. Na ten cel odkładam sobie bez pośpiechu, przy okazji realizując mniejsze wypady.
Chociaż chyba powonienem zrobić jakąś zbiórkę, po co sie wysilać sic!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
29.08.19 - Dzień 4. (2062 km)
Krótko i na temat, bo już ciemno i późno. Z samego rana podjechałem metrem na wylotówkę w stronę Szwecji (36 koron - tylko nie przelicza na złotówki, tylko nie przeliczaj). Co ciekawe, Szwecja mimo, że w strefie Schengen, na granicy sprawdza dokumenty wjeżdżających - wszystko zaczęło się po kryzysie imigracyjnym. Z Malmö było mi dość ciężko wyjechać, kombinowałem na różne sposoby, w różnych miejscach. Ale kiedy
urbnski - 29.08.19 - Dzień 4. (2062 km)
Krótko i na temat, bo już ciemno i późno. Z s...

źródło: comment_58AK5eF8xekUdIVppmuE3iqV7UTjBf5t.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
28.08.19 - Dzień 3. (1450 km)
Pobudka o 3 nad ranem i o godz. 4 byłem już w polskiej ciężarówce - wyjazd dogadaliśmy jeszcze wczoraj. Dzisiaj wszystko szło jak z płatka. Raz nawet jeszcze się nie ustawiłem, a jedna Pani już zaprosiła mnie do samochodu. Okazało się, że mam do czynienia z dawną autostopowiczką o starym peselu, ale za to jak młodej duszy! Rozmawiało się z nią rewelacyjnie. Podrzuciła mnie na przedmieścia
urbnski - 28.08.19 - Dzień 3. (1450 km)
Pobudka o 3 nad ranem i o godz. 4 byłem już w...

źródło: comment_SO6qeUJvinJichOybFOamYbBmR6TsWnR.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
27.08.19 - Dzień 2. (860 km)
Od wczorajszego wieczoru zadziało się dużo. W zamian za pomoc, jeszcze wczoraj, Mohammed zaprosił mnie na nocleg do swojej restauracji w Berlinie. Przystałem na propozycję, noclegów pod dachem nigdy za wiele. Rano dostałem tradycyjną marokańską miętową herbatę - jest przepyszna!

Stało się dzisiaj jednak to czego się najbardziej obawiałem - problemy z wyjazdem z Berlina. Dostałem się metrem na wylotówkę w stronę Hamburga (40 minut), czekałem
urbnski - 27.08.19 - Dzień 2. (860 km)
Od wczorajszego wieczoru zadziało się dużo. W ...

źródło: comment_eF8aHMQ9l7Fmc3muilhi9cM3qzCCLrA4.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
26.08.19 - Dzień 1. (450 km)
No dzień dobry Mireczki i Węgierki! #pokazmorde robię przy okazji. Rano szło jak z płatka. Przez większość trasy jechałem z Białorusinem - dał mi nieco do myślenia mówiąc o sytuacji na Białorusi (powiedział, że dobrze gadam po rosyjsku - trochę mnie zaskoczył szczerze mówiąc). Szło na tyle dobrze, że myślałem, że namiot rozłożę już na terytorium Niemiec. O ironio, jak się myliłem! Jechałem z dwoma Marokańczykami
urbnski - 26.08.19 - Dzień 1. (450 km)
No dzień dobry Mireczki i Węgierki! #pokazmord...

źródło: comment_fuVRFjDdB0H5gXuLYKD7AXzWFyUfXlXN.jpg

Pobierz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Deska_o0: mam wykupione dobre ubezpieczenie, nie żydzę na kasę, nie łamię prawa. Nie wiem o co Ci chodzi człowieku. Fakaj bobla ( ͠° °)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 61
25.08.19 (Dzień 0)
Spakowany i gotowy. Nadal do mnie nie dociera, że jutro ruszam na #nordkapp. Wolałbym dalej siedzieć w wygodnym fotelu, wpieprzać chrupki, oglądać serial. Kiedyś trzeba wyjść z piwnicy (ʘʘ)

Nadal można wygrać pocztówkę z północy Norwegii w #rozdajo: http://bit.ly/PocztowkaWykop
Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś miał ochotę dołożyć cegiełkę do podróży, dziękuję serdecznie!)

Tag do obserwowania podróży: #urbnskiwpodrozy

#pocztowka #pocztowki #
urbnski - 25.08.19 (Dzień 0)
Spakowany i gotowy. Nadal do mnie nie dociera, że jutro ...

źródło: comment_UcbDC1JUpeXWijVNsNmINkb82zRJ2NRt.jpg

Pobierz
Rozdajo pocztówki zza lini koła podbiegunowego (Nordkapp)
Dzień dobry Mirki, pierwsze #rozdajo z mojej strony. W poniedziałek wyjeżdżam autostopem na Nordkapp (Norwegia), jest to najdalej wysunięty na północ punkt Europy. Z tej okazji chciałbym wysłać pocztówkę jednemu Mirkowi lub Mirabelce. Taką fajną. Okraszoną ciekawostkami i emocjami z moje podróży. Zachęcam do przeczytania informacji o wyjeździe z linków poniżej ʕʔ

Film o wyjeździe: https://youtu.be/CYlvqh8QJVA
Zrzutka: https://bit.ly/PocztowkaNorwegia (gdyby ktoś
urbnski - Rozdajo pocztówki zza lini koła podbiegunowego (Nordkapp)
Dzień dobry Mirk...

źródło: comment_ETYDxGy5wrt9BqIEhMdM9QNAI3PVSC7I.jpg

Pobierz
@urbnski: nie dam plusa, po co tam jedziesz? w domu siedź. co tam jest w norwegii, czego nie ma w polsce? a na szczycie opołonek to już byłeś?

  • Odpowiedz