Dzisiaj mija 24 lata od śmierci Falco - absolutnego geniusza, którego szczerze uwielbiam i ciągle mnie fascynuje. Nie bałbym się określenia że był królem popu, choć tytuł ten należy do Jacksona. Ale ten czas pędzi, ważne że jego muzyka nadal żyje i jest słuchana na całym świecie, bo jest niesamowita. Jako że dzień nie jest zwykły, to to wykonanie też takie nie będzie. Jego płyta symfoniczna to takie arcyzłoto, że chyba nikt
Rzeszowiak2 - Dzisiaj mija 24 lata od śmierci Falco - absolutnego geniusza, którego s...
@bzam: ja powiem tak. Każdy ma ileś swoich ulubionych utworów. Powiedzmy kilkadziesiąt, które są na równi dobre, ciężko powiedzieć który lepszy. Ale jakbym z tych wszystkich ulubionych utworów z całego życia miał wybrać jeden i tylko jeden to prawdopodobnie byłoby to „Rock me Amadeus”. To jest utwór, którego słucham od 30 lat, każdego roku po kilkadziesiąt (kilkaset?) razy i nadal mi się nie znudził. Top topów.
@PrinsFrans: Wydaje mi się że nie.Kto miał dostęp do niemieckich stacji ten znał Falco.Wielu kojarzy Amadeusa,jednak na tym często się kończy.Większość piosenek Hansi śpiewał po niemiecku,a Polacy jakoś tego nie lubią.Jego popularność na wschodzie to chyba lata 90 bo wtedy zdobyliśmy duży dostęp do niemieckiej muzyki.Polacy mogli oglądać wtedy VIVę (takie niemieckie MTV) gdzie Falco na pewno się przewijał,bo i jego hit z 1995 ''Mutter,der Mann mit dem Koks ist da''
@PrinsFrans: Wydaje mi się że od Tokyo Hotel popularniejsi w Polsce są Die Toten Hosen. Jeśli nie znasz to polecam.Dobry punk rock.To jeden z niewielu zespołów,którzy grają 30 lat i z każdą płytą są coraz lepsi.Ich ostatni album Laune der Natur to genialna płyta.