VIII. Resurgam

Resurgam to zespół z Mińska. Niesamowity metalowy groove połączony z przeszywającym emocjonalnie a przy tym strasznie dobrym technicznie wokalem krzyczącym do nas w śpiewającym języku naszych wschodnich braci. Bliskim na tyle że pomimo niepojmowania znaczenia poszczególnych znaczeń, naprawdę wiele potrafimy zrozumieć.

Chłopaki tworzą coś niesamowitego. Słuchanie ich nagrań dodaje niezwykle dużo sił, a przy tym jest po prostu niezwykłym doświadczeniem jeśli chodzi o "sztukę". Obserwowanie ich na scenie jest jak
R.....S - VIII. Resurgam 

Resurgam to zespół z Mińska. Niesamowity metalowy groove...
@Rodrrik13S: przesłuchałem, a skoro chciałeś żebym dał znać to daje: dla mnie tak 6.5/10 :) Co nie znaczy źle :)
Trochę duży miszmasz dla mnie, fajne riffy się trafiają z tremolo jak w black metalu, ale właśnie jakoś tak niespójnie mi to brzmi - z jednej strony fragmenty jak Biohazard, z drugiej strony mocno metalowe riffy, z trzeciej baaardzo hc punkowa perkusja z tych +2010, tzn. mocna i sterylna, typowo metalkorowa,
VII. Revive

No i znowu #emo. Żeby nie było, tylko emo nie będzie. Ale tak się składa że obecnie słucham go najwięcej, więc naturalnie nim się dzielę. Przyjdzie czas na śmieci z innych kubłów. Teraz posłuchajcie co leci z tego. Pozwolę sobie zacytować tutaj ludzi z "please dont cry fest" [bardzo polecam]. Bo jak cytować to od najlepszych. A nie ma lepszych w opisywaniu emo od nich:
Czterech smutnych kolesi udzielających
R.....S - VII. Revive

No i znowu #emo. Żeby nie było, tylko emo nie będzie. Ale ta...
VI. Złota Jesień

Była Jesień, to teraz Złota Jesień. Bo czemu nie? W gruncie rzeczy, projekty podobne bo eksperymentalne. No i cudowne.
No i śmieciowe. Na tym chyba jednak podobieństwa się kończą. Bo złota jesień to:
Zimny łokieć w krainie psychicznej traumy. Awangardowy noise punk o apokalipsie, internecie, emocjach i sennej rzeczywistości.
Chłopaki grają już jakiś czas, dorobek mają całkiem okazały więc jest co odkrywać. Zwłaszcza że o powtarzalności mówić się w
R.....S - VI. Złota Jesień

Była Jesień, to teraz Złota Jesień. Bo czemu nie? W gru...
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Gixaar: Nie znałem. Teraz dopiero sprawdzam. Ciekawy bardzo, szkoda że blogi umierają. Jak na razie mam materiał na naprawdę dużą ilość postów, ale przejrzę bloga dokładnie. Jakieś perełki na pewno tam są. Kto wie czy nie wrzucę ich kiedyś tutaj. Taki recykling :-)
V. Jesień

Pierwszy raz nie emo na tagu. Ale wciąż cholernie emocjonalnie.
#jesien to nie pora roku, a #punk #jazz banda. Trudno ich zaszufladkować jakkolwiek inaczej. Oczywiście jest to "post" rock, metal, punk, jazz i cała reszta postów. Najlepiej mówią o sobie sami, co niezwykle rzadko się zdarza, żeby w dobry sposób zespół sam się określił. Dużo już samo to o chłopakach mówi.

Grupa Jesień, znana także jako Grupa Przestępcza "Jesień", to
R.....S - V. Jesień

Pierwszy raz nie emo na tagu. Ale wciąż cholernie emocjonalnie...
IV. Lvmen

Czeskie #emo. (Nie, w tagu nie będzie tylko emo, chyba...) Tym razem eksperymentalne i metalowe.
Zespół założony już w 95, ale po drodze jeden z chłopaków zmarł co przełożyło się na zawieszenie projektu. W 2016 roku wrócili, a w 2017 wydali nową płytę. Teraz koncertują. Najprościej mówiąc, klimat #neurosis. Długie wielowątkowe kompozycje, hardcorowy śpiew przeplatany z łagodnymi melodiami czy całkowicie instrumentalnymi kawałkami. Cudowne riffy, niesamowita rytmika [nawalają na
R.....S - IV. Lvmen

Czeskie #emo. (Nie, w tagu nie będzie tylko emo, chyba...) Tym...
III. Crywank

Angielskie [Manchester] #emo. Tym razem jednak ani indie, ani hardcore. Tym razem #folk
Wydaje mi się że jeden z najbardziej popularnych projektów które ukażą się na tym tagu. Trudno się mówi, ktoś poprzeczkę musi wyznaczyć, więc niech będzie to ta para. Dwa wokale, dwa instrumenty. Perkusja i gitara. No i teksty. Tak cholernie dobre teksty. Za to kocham ich chyba najbardziej. Jest w nich pewna magia. Taka dwójka punkowych
R.....S - III. Crywank

Angielskie [Manchester] #emo. Tym razem jednak ani indie, a...
II. We watch clouds

Warszawskie #emo. Teraz już #hardcore bez indie. Bo to #screamo. I to te "real screamo."
To wysokooktanowe śmieci. Chłopaki słusznie kochani. Niedocenieni w uj, jak każdy dziś. Ale przynajmniej kochani. To się liczy najbardziej. Bo tą miłość odwzajemniają. "Nawet smutna muzyka sprawia radość!" Tak gdzieś powiedzieli i tego trzeba się trzymać. O co wcale nie trudno, bo radość wypełnia głowę przy tych riffach. Chciało by się
R.....S - II. We watch clouds

Warszawskie #emo. Teraz już #hardcore bez indie. Bo ...
I. My friend from the lake [MFFTL]

Krakowskie #emo. Bardziej #indie niż #hardcore
Zespół kilku koncertów i jednego dema. Śmieci ogólnie.
Tyle że cudowne te śmieci. Teksty angielskie, ale wokal polski, więc i łatwiej zrozumieć niż rodowitego brytola.
Muzycznie melancholia, melodia i emocje. No i cudowne riffy i granie ciszą. Ogólnie, granie cudowne.
Demo do zassania z bandcampa. Chłopaki nagrali je w Oświęcimskiej Poczekalni, i wyszło cudownie.

https://myfriendfromthelake.bandcamp.com/releases

Słowo opisujące MFFTL
R.....S - I. My friend from the lake [MFFTL]

Krakowskie #emo. Bardziej #indie niż ...
Czelendże mnie zawiodły, lub to ja zawiodłem je. Zbyt dużo śmieciowych tematów, za duża powtarzalność i właściwie bezcelowość [tak jakby samo siedzenie na wykopie było już niewystarczająco bezcelowe] sprawiły że odpuszczam "zabawę" z nimi. Długo myślałem czym zastąpić moją chęć zapychania serwerów wykopu (w których Michał Białek kończył nocną wartę. Za oknem zadłużonej willi poznańskie koziołki ocierały...) słabą muzyką. Wrzucanie jej tak po prostu jest super, i tak jak robiłem to poza