Wpis z mikrobloga

@wrednota: Kiedyś przez krótki okres się zawzięłam i używałam odżywki i lakieru Toni&Guy - bardzo fajne, ale za dużo z tym roboty. Tak jestem leniem. Tak jak mówiłam, nie dbam o włosy. Mój naturalny stan to miotła na głowie. Nie przeszkadza mi to, ale doprowadza ludzi wokół do pasji. Nie mam pojęcia czemu. ;)
  • Odpowiedz
@wrednota: a ja tylko myję i przeczesuję palcami. Mam takie włosy, że wszelakie szczotki, grzebienie, wałki plączą mi się i trzeba walczyć o ich wolność. :P A potem spinam klamrą albo robię warkocze.

Z włosami to jak dla mnie taka sprawa, że im mniej się je obciąża tym lepiej.
  • Odpowiedz
@wrednota: Szampon i odżywka taka: http://imworld.aufeminin.com/imsite4/1209/6039_03092012155518.jpg Seria odbudowywująca. Ładnie pachnie i rzeczywiście miłe w dotyku włosy po tym. Ten spray ze Schwarzkopfa to taki http://hairbb.com/hair-care-products/images/Schwarzkopf%20Moisture%20Kick%20Spray%20Conditioner%20%20L.jpg . Też dobrze odżywia włosy, mogę polecić, ale nie jest za tani.

Włosy mam delikatne, cienkie i nigdy nie farbowane. Każdy pojedynczy włos jest na wagę złota, bo i tak mam mało. Długie, proste jak drut - oporne na lokowanie. To chyba wszystko
  • Odpowiedz
@wrednota: pamiętaj, prawdziwy maczo nie dba o włosy i narzeka na zdjęcia facetów na wykopie. Do tego obwieszcza światu jak bardzo mu się to nie podoba. Testosteron wylatuje strumieniami.
  • Odpowiedz