Wpis z mikrobloga

Miałem w liceum koleżankę. Całkiem ładny #rozowypasek, zgrabna z ogromnym biustem ale i wąską talią. Uprawiala sporty, była w reprezentacji lekkoatletycznej szkoły. Generalnie się dogadywalismy całkiem mocno i mieliśmy się mu sobie. Nawet przeszło mi przez myśl aby bajere na ostro rozpocząć ale ona kogoś tam w miedzyczasie miała ja też kogoś znalazłem i gdy liceum się skończyło temat się zakończył i kontakt stopniowo wygasł. Minęło ponad 5 lat. Dziewczyna się hajtneła z jakimś gościem i wszystko u nich jest ok. Ale to co w przeciągu tych lat z nią się stało to jest niewyobrażalne ! Masa ponad 120 kg uformowane w dziwny prostopadłościan plus do tego fatalnie dobrana fryzura gdzie kiedyś długie kręcone włosy teraz dziwna krótka kopuła srako-podobnych włosów które nawet wiekowe babcie wstydzą się nosić, nie mowiac już o stroju ewidentnie źle dobranym do swojej postury. Niby nie powinno mnie to interesować bo sam jakim przystojniakiem nie jestem, ale zawsze gdy wstawia jedno z pedryliona swoich zdjęć na tablicy na mordoksiążce, mam takie przymyslenia że bym wpadł po uszy w guano gdybym do niej atakował i przypadkiem by nam wyszło. Czuję się przy tym odrobinę #wygryw mimo że to dosyć #!$%@? #coolstrory .
  • 6
@klops89: też miałem koleżanke w gimnazjum która miała bardzo kształtne duże piersi, tyłek niezgorsza a i z twarzy było ponad przeciętnie, teraz ona ma 23 lata i piersi takie jakieś obwisłe, tyłek urósł ponad miarę, a twarz już nie taka gładka i "świeża".

ogólnie z dziewczyny 7/10 stała się 4-5/10 (would not bang)