Wpis z mikrobloga

Co ten mój #rozowypasek to aż nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać z jej ilorazu inteligencji.

Godzina 8:17 , ja w robocie na hali produkcyjnej , dookoła #!$%@?ą maszyny z prędkością 13 taktów na minutę co potrafi narobić troszkę hałasu. Jako że owa hala jest dość chłodnym miejscem posiadam kurtkę marki "Ortalion Zajebistości Silver Edition" , ocieplana ! I to właśnie w niej chowam telefon który w całym tym #!$%@? dość ciężko usłyszeć (co później próbowałem oczywiście wytłumaczyć mojej lubej.

Sięgam po telefon - 13 połączeń nieodebranych , 6 sms. Myślę - "Jak nic znowu coś zgubiła albo #!$%@?ła" (dziewczę ma niezwykły dryg do zostawiania swoich "cennych" rzeczy w najróżniejszych miejscach).Wybieram numer i czekam...

(Ja) - Cześć, co się stało ?

(Różowy) - Kochanie, samochód się zepsuł , nie mogę się do niego dostać , miałam być w pracy na 8, szef na pewno #!$%@? , koleżanki tak bardzo zaniepokojone + ogólna panika i damski lament #over9000

(J) - Powiedz dokładnie co się stało ?

(R) - No nie działa pilot, chyba baterie się wyczerpały . Nie mogę otworzyć drzwi, szukałam zapasowego ale tata gdzieś pochował te klucze i nie mogę ich znaleźć , Dzwoniłam po #karyna bo już nie mam siły na to wszystko za 20 minut ma po mnie przyjechać i zabrać mnie do biura.

(J) - Może po prostu włożysz kluczyk do zamka w drzwiach i otworzysz ?

(R)- .... A to tak można ?? (10 sekundowa pauza) Działa ! Dziękuję, co ja bym bez Ciebie zrobiła, dobra to ja jadę , to pa do później !

(J) - Z pewnością siebie godną Francisa Underwooda kończę rozmowę , chowam telefon i nucę w głowię Bohermian Rhapsody.

Tl;dr


#coolstory #truestory #logikarozowychpaskow trochę #heheszki

Podejrzewam że taki wpis mógł już kiedyś pojawić się bo jak czasami patrzę co te nasze kobiety wyczyniają to człowiek za głowę się łapie.

Miłego dnia Mirki :)
  • 18
@Bercik_Van_Fafaq: Godzina 19. Mój różowy dzwoni bo wzięła moje auto i pojechała na zakupy: "ej ale jak mam jechać jak Ci się zegary nie swiecą. Tak sie nie da bo nie wiem ile jadę". Myśle sobie jak #!$%@? nie świecą jak jeszcze 2 godziny temu jechalem i było ok...wszystie żarówki by się spaliły? No ni #!$%@?. Chwila namysłu. Mówię: weź postukaj moze coś nie łączy(starego trupa mam więc czasem coś przygaśnie).