Aktywne Wpisy
Jamniki2 +183
Ja #!$%@?, nie zapomnę jak wkręciłem jakiejś idiotce z tagu #narkotykizawszespoko że mam koks w Warszawie, typiara po 5 minutach gadki podała mi swoje dane, zdjęcia na maxmodels czy jakoś tak i chciała obciągnąc za grama xD masakra, dzieci nie ćpajcie. Nawet jej nie odpisywałem, a ona dalej sama się upokarzała. #heheszki #bestofmirko no i #warszawa stoilca xD
Mówi się
- EMBAPE 52.0% (292)
- MBAPE 26.0% (146)
- inaczej 21.9% (123)
Wraz z dziewczyną ciężko pracowaliśmy na dostanie się na wymarzone studia. Przyszły wyniki, wszystko pięknie, ale rzeczywistość zweryfikowała reakcja jej rodziców. Wcześniej naszym wspólnym celem był Wrocław, oboje jesteśmy z Olsztyna. Jej rodzice z kolei zabronili jej wyjeżdżać na studia - mówią, że mają mieszkanie w Olsztynie, kierunek ten sam, to po co ma celować gdzie indziej.
Dziewczyna zakłada, że skoro nie ma już wiele nadziei na naszą wspólną wyprowadzkę, to naturalnie zostanę z nią. O ile ciężko mi wyobrazić sobie związek na odległość, o tyle nie wiem, czy mógłbym znieść poczucie zmarnowanej szansy - jaką miałbym szansę na przepisanie się do Wrocławia w trakcie studiów, gdybym zmienił zdanie? Ona mówi, że nie chce mnie ograniczać, ale zastanawiam się, czy nie ma w tym manipulacji, bo jeszcze jej nie oznajmiłem, że może sam wyjadę.
Problem w tym, że dla niej sytuacja jest mniej stratna, ona pójdzie mieszkać sama do dotychczas wynajmowanego mieszkania jej rodziców. Przy czym nie ma opcji, że moglibyśmy zamieszkać wtedy razem (oznajmili jej to rodzice). Mi zostanie siedzenie w toksycznym domu, którego nienawidzę, a akademik w tym samym mieście nie wchodzi w rachubę.
Kocham ją i dołożyłbym wszelkich starań, by związek przetrwał mimo odległości, natomiast zdaję sobie sprawę, że może być ciężko mieć dwie rzeczy na raz. Zatem co wybrać - studia na wymarzonej uczelni czy we własnym mieście z uwagi na dziewczynę?
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #studbaza #studia
Pierwszego dnia już ocipiejesz od ilości wrocłaskiej sarniny, a jest w czym przebierać.
A dziewczynie powiedz, żeby podziękowała rodzicom (chociaż z własnego doświadczenia wiem, że max. 2-3 lata i związek sprzed studiów sam padnie).
doczytałem ze to problem z jej rodzicami ale to jej rodzicie i jej problem, a nie Twój
tu szukasz tylko potwierdzenie (imho słusznej)decyzji
jest ciężko, ale da się. Powodzenia, idź do Wrocka bo to świetne miasto studenckie
Nie wiesz czy druga taka szansa się powtórzy, a z twojego opisu wynika, że starzy będą dokładać wszelkich starań aby wam nie wyszło.
Nie daj się namówić na wspólne mieszkanie w Olsztynie, aby tylko zostać bo nie wiesz czy w ogóle do końca pierwszego semestru będziecie razem.
Zakładam że to licealna miłość, która nie trwa dłużej niż studia, więc naprawdę chcesz tracić życiowa szanse na coś tak niepewnego?
Sam brak
Myślę, że jakby był to problem nie do zniesienia dla niej teraz, to dopiero byłby początek. Jak człowiek chce się dalej w dorosłym życiu kształcić, wchodzą różnego rodzaju konferencje, staże zagraniczne...