Wpis z mikrobloga

#!$%@? mirki jaki ból. Poszedłem po kebaba bo głód morzno. W kebabie okazało się że nie mozna płacić kartą a w bankomacie wyciąga się Hajs od 50 zł... Na koncie oczywiście 47zl. Postanowiłem ze zrobię przygode życia i pójde do centrum handlowego gdzie pracuje mama żeby dała piniondz. Idę w deszczu ,pizgawicy ale widzę już cel. Szczęśliwy idę do sklepu, mama daje hajs, a ja wiem że to dopiero połowa misji(okazało się że źle myślałem). Wracam do kebssklepu i biorę dużego na ostro ofc . Idę do domu ,wchodzę do klatki ,staje przed drzwiami ,szukam kluczy ... #!$%@? nie mam kluczy. Dzwonię do brata okazalo się że jest w centrum handlowym bo prezety. I teraz jest największy ból jak ja mam zjeść dużego Kebsa bez widelca.
  • 7
  • Odpowiedz