Wpis z mikrobloga

Mirki co począć...

Problem mam taki: jak auto postoi 2-3 dni przy temp nawet -2 - -5 stopni to ma ogromny problem z rozruchem - ale odpala. Przy rozruchu czuję że aku ledwie kręci, gasną pozostałe odbiorniki. Przy wyższych temperaturach auto stało czasami i tydzień i paliło dobrze, nie było problemów. Aku pół roku temu kupiony w sklepie (Bosch S4, parametrów dokładnie nie pamiętam ale na pewno takie jak ori aku z serwisu Audi który był w aucie). Jak po takich 2-3 dniach podłączam prostownik to wskazówka skacze ponad 4A (prawie max skali, wskazuje na pusty akumulator).

Napięcie przy odpalonym silniku na aku mam 14,1V (więc alternator chyba dobrze ładuje). Prąd na postoju w granicach 50mA (czyli zwarcia nie ma). Uwalony aku? Można coś takiego zareklamować? Czy zostaje kupić nowy?

#motoryzacja
  • 16
@biscoop: i jak mam uzasadnić taką reklamację? Dowód zakupu mam, podbita gwarancja wszystko jest. Ale może coś takiego obejmować? Bo w końcu ciężko stwierdzić czy to działanie jest prawidłowe czy nie (wg mnie nie).

No i minus tego taki że pewnie reklamacja potrwa miesiąc a ja nie mam akumulatora zastępczego...
@Mithrindil: Jeśli jeździsz zimą kilka km dziennie ( z włączoną dmuchawą, światłami, ogrzewaniem tylnej szyby, radiem itp.itd. ), to raczej normalne. Auto po odpaleniu musi z pół godziny jechać, żeby potem nie było takich jaj. Sam w 2014 kupiłem do dwóch aut nowe aku i mam te same kłopoty w autach prawie niuzywanych.
@killerpizza: no faktycznie tak jest ale po trasie mam to samo. W tygodniu w zasadzie ruszam auto do Tesco i z powrotem. Boję się tylko że jak przyjdzie -20 to akumulator zdechnie całkiem...

@stoprocent: nie jest to nowe auto ale trochę już elektroniki tak jest, czytałem że to nie jest zdrowe tak często wyciągać akumulator (grozi "rozprogramowaniem" silnika, podobno były takie przypadki)

@killerpizza: masa ok, sprawdzane

@TarzanLaVolan: tak
@Mithrindil: Może coś ci "podbiera" prąd na postoju. Ja miałem kiedyś stary i wyrobiony czujnik hamulca. Czasem przy postoju łapał pozycję wciśniętą i świecił światłami po nocy. Na szczęście było to w miarę łatwe do zauważenia, ale raz się naciąłem i sobie nie pojeździłem...
@Mithrindil: To lepiej daj do mechanika, niech Ci wymontuje rozrusznik i podwieź rozrusznik do elektryka ( a jak mechanik będzie pochytany, to sam to sprawdzi ). Uzwojenie może być spieprzone w rozruszniku. Ale wiesz jak to z autami jest, takie gdybanie w teorii.