Wpis z mikrobloga

@Cender: kontynuacja książki.
@Blaskun: Powiem Tobie że czytając "Gump i spółka" czułem ten klimat jaki jest w filmie. Dla mnie to po prostu dobra kontynuacja która równie dobrze mogłabyć zekranizowana. Byłem wtedy nastolatkiem i dobrze mi się ją czytało. Nie czytałem pierwszej części ale mam nadzieje że to nadrobie i wtedy będę mógł porównać.
@xerror: W filmie Forest był takim mało inteligentnym poczciwiną, a w książce idiotą, któremu się farciło. Przynajmniej tak to odebrałem, bo też czytałem ją za nastolatka. Zresztą cały ten związek nie był taki jak przedstawiono go w filmie.
@darosoldier: Mnie interesuje jedno ta jego ukochana zmarła na nieznanego wirusa. Z racji że ćpała ostro to zgaduje ze to HiV a skoro mieli syna to kurde całą trojkę w koncu czeka aids i pare(naście) lat życia. Forrest jako #wygryw zycia wybiera #przegryw #rozowypasek przez co caly dorobek zycia poswieca na krotki czas z ukochaną. Ona ciągle okłamuje i ucieka ogólna wyjebka. To zła kobieta była. A morał jest taki: glupi
@Hubikusek: Rak i HIV wtedy były plagą nie wykluczone, że to był rak. W filmie nie ma mowy co to za konkretny wirus.Weź pod uwagę jej ciężkie dzieciństwo które zostawiło rysy na jej psychice. Zło kobietą nie była raczej zeszła na złą drogę.Chyba z tego powodu uważała że nie pasuje do niego i uciekła. Gdyby była zła została by z nim i wykorzystała to że jest bogaty, a nie ucieka i