Wpis z mikrobloga

W życiu nadchodzi taki moment kiedy zdajesz sobie sprawę z tego że jesteś inny. Ludzie wokół ciebie radzą sobie generalnie lepiej, mają zainteresowania które z uporem rozwijają, mają jasno określony cel życiowy do którego dążą. Nie umyka uwadze fakt z jaką niefrasobliwością nawiązują kontakty, w przeciwieństwie do ciebie kiedy na każdym kroku popełniasz faux pas, ale to uświadamiasz sobie dopiero po jakimś czasie. Zaczynasz dochodzić przyczyn takiego stanu rzeczy i dochodzisz do wniosku że ci ludzie mieli rodziców którym nie brakło instynku do zapewnienia bezpieczeństwa, miłości i przekazania życiowego doświadczenia potomkowi. Brak ci wzoru do naśladowania, punktu odniesienia, fundamentu, swego rodzaju aksjomatu który sprawi że będziesz szedł przez życie z podniesioną głową, nie spoglądając na innych i po ich spojrzeniach próbując odgadnąć czy robisz to dobrze. W chwilach naprawdę głębokiego doła zadajesz sobie pytanie czy warto to wszystko pociągnąć, a nuż się wyjdzie na prostą, czy może złożyć podpis pod życiorysem. Problem w tym że im więcej dołów doświadczysz, tym bardziej prawdopodobne że realizacji doczeka się druga opcja. Czas leci. Gdzie szukać wzoru Mireczki?
#depresja
  • 15
@Tino: To chyba najlepszy sposób, ale... W życiu napotkałem garstkę osób które określiłem jako godne naśladowania. To nie jest takie proste, niestety. Widzimy tylko cień przedstawienia i jeśli nie spędzamy z tą osobą sporej ilości czasu to dużo się z tego nie wyciągnie.
@stary_zniszczony_fotel: Tamci dobrzy wychowankowie to tylko ustrugane na modłę XXI wieku śmieszki, żyjące w swoich wyimaginowanych kloszach. Może i twój los jest daremny, marny ale możesz chociaż powiedzieć, że jest twój. Nie żyjesz czyimś życiem, nie żyjesz w przedstawionym ci przez kogoś konstrukcie.

A może i masz racje i jesteśmy tylko armią kukiełek pod szyldem marki Pinokio. Niektórzy kończą jako niedkończone, niedostrugane ludziki z drewna porzucone przez niedoświadczonego sztukmistrza Gepetto. Tylko
@stary_zniszczony_fotel: To nie wyciągaj tego od innych, tylko sam zacznij być taki, jakim chcesz być - a nagle takich ludzi spotkasz.
Chcesz być #!$%@?ą? Idź, coś wyrwij (klub/tinder/cokolwiek). Pakerem? Siłkę znajdziesz wszędzie (dieta/trening/suple). Bogaty? Ogarnij biznes (miliony sposobów: doszkalanie/kontakty/handel/produkcja, etc...). W dużym skrócie: wyznacz konkretne cele (bez ogółów - w konkrecie), zacznij je konsekwentnie realizować (choćby się waliło, paliło - masz cele, to je realizujesz i trzymasz się postanowień), rób to
@stary_zniszczony_fotel:

Ci dobrzy wychowankowie to wykształceni, kulturalni ludzie w związkach. Nie jest to żaden konstrukt a droga normalnego człowieka.


No właśnie ale czy normalnego ? Większość ludzi na świecie żyje w biedzie i nędzy, bez wykształcenia a ich związki to gówno a nie bajka. To jest normalne (normalny = najczęściej spotykany) na świecie.

Twoje wyobrażenie normalności to tylko jakiś niespełniony ideał narzucony nam abyśmy mieli co robić. Nieustająca fala spływającej w
Jak jesteś techniczny to żeby zacząć poprawnie działać w społeczeństwie musisz popracować nad umiejętnosciami miękkimi. Mówiac zwracaj uwagę na słowa, dbaj o to żeby wszystko było dopowiedziane to ze koledzy z polibudy zrozumieją twoje skróty myślowe to nie znaczy ze humanista je zrozumie. Dwa rozmawiając z ludźmi unikaj naukowych tematów zbyt skomplikowanych rozkmin ludzie tego nie rozumieją. Czytaj książki rozwijają abstrakcyjne myślenie (przydaje się także w programowaniu). Wraz z tym jak zaczniesz