Wpis z mikrobloga

Mirki, chociaż nie znam dwóch języków i obca mi jest kultura arabska w kraju spod białej flagi postanowiłem wrzucić tu swoją historię, która miała miejsce ponad rok temu.

Siedzę z dwiema koleżankami w pubie. Jedna z nich udała się do toalety. Pod jej nieobecność rozmawiam z drugą. Mija trochę czasu i zaczęliśmy śmieszkować, że pewnie zacięły się drzwi skoro tak długo jej nie ma. Po 2 minutach przychodzi z #!$%@? podbródkiem. Myślę sobie, pewnie jakiś mężczyzna znający więcej niż jeden język obcy zawrócił jej w głowie, zemdlała i #!$%@?ła o podłogę. Szybka ocena sytuacji i zbieramy się na SOR. Jeden szpital nie przyjmuje, drugi to samo, w trzecim byli łaskawi i pozwolili nam poczekać 3 godziny. Poszkodowana w ambulatorium tamuje krew czekając na zszywanie, a my z drugą koleżanką rozmawiamy w poczekalni. Minęły kolejne godziny i woła mnie jakiś Doogie Howser żebym przyszedł po koleżankę, bo zakończono szycie. Wpadam do ambulatorium, a tam zszyta koleżanka #!$%@? na leżance, z drugiej strony sali #!$%@? babcia z #!$%@?ą głową, a po środku dwie #!$%@? kobiety rozmawiające tylko o tym gdzie tu można szluga zajarać.

Czekamy jeszcze chwilę na informację o wynikach krwi i straż miejska wprowadza Sebixa. Sebix jak to prawdziwy uliczny wojownik ma pokiereszowany ryj. Rozmawiam z koleżanką. Mówi mi o tym jaki to zajebisty jest młody lekarz, bo zna dwa języki obce (angielski i łacinę) i wtedy słyszę z tyłu Sebixa.

Sebix - Mordo ?
Ja - myślę sobie - chyba nawołuje lekarza
Sebix - Mordo?
Ja - odwracam się i pytam - Co tam?
Sebix - Mordeczko mocno mam obitą twarz?
Ja - Trochę obtarta, ale do wesela się zagoi, nie przejmuj się
Sebix - (wyszczerzył się) A zęby mam wszystkie ?
Ja - Tak
Sebix - To dobrze

Po czym odwróciłem się i kontynuuję rozmowę z koleżanką. Sebix nie daje za wygraną i znowu zaczyna gaworzyć.

Sebix - Mordo, wiesz co jest w życiu najważniejsze ? - pyta
Ja - Odwracam się, myślę (#!$%@? pewnie znajomość dwóch języków obcych), ale ciekawość zmusiła mnie do zapytania - Co takiego ?


Koniec

#truestory story #dwajezykibogzafryki #sebix #szpital