Wpis z mikrobloga

To nie #coolstory
Niedawno wróciłem z wycieczki piękne krajobrazy skały, błękitne morze, etc. Nie o tym chce bo pewnie wielu z was było na podobnych wycieczkach. Mianowicie na tej wycieczce poznałem pewnego starszego samotnego pana o imieniu Christian, ponieważ na wyciecze byłem sam poprosiłem o pstryknięcie mi kilku fotek na pamiątkę moim aparatem, normalny dialog z tym że w języku angielskim. Jak to starszy samotny człowiek zaczął mi opowiadać historię swojego życia już sobie myślę no to nieźle dałem się wciągnąć w konwersację zamiast plażować cieszyć się pięknymi chwilami, teraz będę słuchał długiej nudnej historyjki o jego życiu..... Po kilku minutach przeprosiłem pana chciałem zadzwonić do mamy w sprawie odebrania mnie z lotniska dialog w języku ojczystym. Po skończonej rozmowie pan zaczął rozmawiać do mnie po Polsku :) Przedstawił się jako Christian de Coper i swoją historię dokończył w naszym języku. Opowiadał mi o swojej przygodzie na emigracji w US, Kanadzie, Szwajcarii i swoim domu na Lanzarote który właśnie sprzedał i jak został oszukany przez tamtejsze banki. Generalnie historyjka nie była taka zła a czas spędziliśmy nawet całkiem miło. Na pożegnanie zostawił mi kartę ze swoimi danymi i poprosił mnie o kupno jego książki jeśli będzie to możliwe. Cały dochód ze sprzedaży przeznacza podobno na biedną rodzinę lub biedne rodziny na śląsku. Z chęcią bym to zrobił ale nie wiem gdzie taką można kupić. Więc #pytanie czy ktoś może z was #czytal tę książkę i wie gdzie to kupić?
nic_nowego - To nie #coolstory
Niedawno wróciłem z wycieczki piękne krajobrazy skały...

źródło: comment_zXFNcLQtlK6rrIlyHiQo27ckQCqZEvv2.jpg

Pobierz
  • 2