Wpis z mikrobloga

#muzyka #rap #rapsy #hiphop #uncommontime #muzykaheheszkanta

Natrafiłem na ciekawą rzecz, koleś ładnie płynie po bicie na piętnaście (metrum (4+3+4+2+2)/8, jeśli dobrze słyszę). Rzecz raczej rzadko spotykana, przypomina mi się jedynie kilka utworów: "Underground" Eminema na 5, "The Hunt" Aceyalone'a w śmiesznym rytmie 4+4+4, przy czym akcenty odpowiednio na 1., 3. i 3. uderzeniu* i "Ital" The Roots, w którym powtarzają się po 3 takty 4/4 i 4/8.
Swoją drogą widać, że ów jegomość bawi się w jakieś jednoosobowe rapowe OuLiPo, czego dowodem jego inny kawałek, w którym ogranicza się do użycia jednej samogłoski - w tym przypadku jest to najczęstsze w języku angielskim "e", jednak i tak należy się szacunek. Czekam na hiphopowy odpowiednik "Jeśli zimową nocą podróżny".

Drodzy mircy i mirczanki, mam zatem do Was pytanie: znacie więcej przykładów dziwnych metrum w rapie, najlepiej profesjonalnym? Byle nie na 6, bo tu o przykłady łatwo, choćby "My First Song" Jaya-Z lub "Never Told" J. Cole'a.

* - to chyba lepiej odzwierciedla, jak ten rytm brzmi niż (6+4+2)/8.
heheszkant - #muzyka #rap #rapsy #hiphop #uncommontime #muzykaheheszkanta

Natrafił...
  • 1
  • Odpowiedz