Wpis z mikrobloga

@joookub: Moja mama - taki przedkomputerowy no-life, po liceum została wygoniona do roboty, choć zapierała się rękoma i nogami.
Mój tata - po zawodówce szukał pracy, ale z powodu transformacji ustrojowej i mieszkania w dziurze zabitej dechami w zawodzie nie znalazł.
Oboje się poznali gdy pracowali na skupie ziemniaków, a z zupełnie innych miast byli (no dobra, miasto mojego taty to właściwie miastem jest tylko na papierze). Wiem tyle, że mój