Wpis z mikrobloga

Polski dubbing w grach komputerowych/konsolowych i w niektórych filmach/animacjach to jedno wielkie gówno. Biorą zawsze tych samych aktorów, szczególnie za często Jarosława Boberka, każą mu naśladować jakąś postać w grze/filmie i jedyne co taki aktor potrafi w naśladowaniu czy wcielaniu się w taką postać to nadać lekką chrypkę w swoim głosie i mówi trochę wolniej. Ot dubbing. Dno po prostu. Po stokroć wolę wersje oryginalne.
#dubbing #gry
  • 10