Wpis z mikrobloga

Do wszystkich zainteresowanych prawdą w sprawie mieszkania. Mieszkanie było własnością babki Bartka i wcale nie miało być mieszkaniem do wynajęcia. Tiger pominął szczegół, że to on sam wyprosił wprowadzenie się tam i została mu wyświadczona koleżeńska przysługa, bo łajza nie miał się gdzie podziać. Mieszkanie od trzech lat stało puste i przez ten czas cały czas był płacony czynsz, opłata za prąd i wodę. Sam czynsz to koszt 340zł. Tiger boli cię