Aktywne Wpisy
Cześć, dziś wystawiłem 2 ostatnie faktury w formie draftu za 2023 więc wrzucę podsumowanie i jednocześnie #chwalesie swoim skromnym osiągnięciem za ostatnie 2 lata (2022 i 2023). W skrócie mogę powiedzieć że OE się opłaca, jak macie możliwość róbcie na dwa baty i się nie przejmujcie czy to moralne czy nie. Jak wam uda się wyłapać zagraniczny kontrakt za zachodnie stawki to łykajcie jak pelikan.
Przychód licząc przez ten cały okreś średni
Przychód licząc przez ten cały okreś średni
#p0lka #przegryw #blackpill #incel #przegrywpo30tce #polakicebulaki
Witajcie :))) Właśnie robię remont w mieszkaniu i zamówiłam sobie nowe mebelki. Tak prezentuje się moja nowa komoda, całkowicie złożona przeze mnie, bez pomocy spoconego Jana, któremu wydaje się, że jest inteligentny bo umie skręcić kilka śrubek :))) Oczywiście to dotyczy tych, którzy cokolwiek robią bo wiadomo, że przegryw ma do wszystkiego dwie lewe ręce :))) Po co mi facet w domu, skoro sama z powodzeniem
Witajcie :))) Właśnie robię remont w mieszkaniu i zamówiłam sobie nowe mebelki. Tak prezentuje się moja nowa komoda, całkowicie złożona przeze mnie, bez pomocy spoconego Jana, któremu wydaje się, że jest inteligentny bo umie skręcić kilka śrubek :))) Oczywiście to dotyczy tych, którzy cokolwiek robią bo wiadomo, że przegryw ma do wszystkiego dwie lewe ręce :))) Po co mi facet w domu, skoro sama z powodzeniem
Tytuł: Jankes na dworze króla Artura
Autor: Mark Twain
Gatunek: Fantastyka
★★★★☆☆☆☆☆☆
Hank, amerykański majster z XIX wieku, po uderzeniu w głowę budzi się VI wiecznej Anglii. Mimo początkowych kłopotów i rywalizacji z Merlinem, dzięki swoim wszechstronnym zdolnościom i wiedzy zdobywa wysoką pozycję w królestwie. Wykorzystuje ją by przekształcić zacofane królestwo we wspaniałą republikę. Tak mniej-więcej prezentuje się fabuła satyry na Amerykę czasów Twaina. Choć pomysł jest dość ciekawy(mimo, że od czasów powstania powieści pojawiło się wiele książek go powielających) to jednak wykonanie niezbyt przypadło mi do gustu.
Autor odmalowuje wizje średniowiecznej Anglii w jak najgorszych barwach, pełną obskurantyzmu i zabobonu, brudną i brzydką. Trudno nie odczuć jego niechęci w stosunku do tej epoki. Dla kogoś interesującego się tym okresem czytanie kolejnych wyrzutów autora nie będzie najprzyjemniejsze. Wiąże się z tym kolejna wada książki. Autor prezentuje czytelnikowi swoje przemyślenia, jednak powtarza je na każdym kroku i w pewnym momencie staje się to męczące. Nie pomaga również to, że miejscami powieść była po prostu nudna. Trudno mi było też utożsamiać się z głównym bohaterem. Jest grubiański, a autor nie stawia przed nim żadnego wyzwania, które mogłoby mu sprawić trudności.
Choć w swojej książce Twain przedstawił również kilka ciekawych przemyśleń to jednak przytłoczone opisanymi wadami nie są wstanie podnieść wyżej oceny książki. Tak więc jeśli ktoś szukałby powieści opisującej spotkanie współczesnego umysłu ze średniowiecznym światem to znajdzie kilka lepszych pozycji jak choćby Filmowy wehikuł czasu Harrisona czy Smoczy rycerz Dicksona.
#bookmeter