Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +185
Baba nigdy na studniówce nie była, na balu gimnazjalnym. stała pod ścianą.
Jak klasa sobie zdjęcia robiła to specjalnie mnie nie zawołali żeby mnie na nich nie było i powiedzieli, że wyszłam.
Jedyna przyjaciółka z którą poszłam mnie zostawiła po 30 min dla innej grupki.
Przez te niby najlepsze lata życia mam traumę aż do grobowej deski a jakiś chuop przyjdzie powie, że ma traumę bo rodzice mu kazali być grzecznym
Już
Jak klasa sobie zdjęcia robiła to specjalnie mnie nie zawołali żeby mnie na nich nie było i powiedzieli, że wyszłam.
Jedyna przyjaciółka z którą poszłam mnie zostawiła po 30 min dla innej grupki.
Przez te niby najlepsze lata życia mam traumę aż do grobowej deski a jakiś chuop przyjdzie powie, że ma traumę bo rodzice mu kazali być grzecznym
Już
Aokx +488
Poznałem ją wczoraj wieczorem w knajpie - siedzimy sobie z dawno niewidzianymi kolegami i po dwóch minutach od wejścia do knajpy podchodzi do nas kelnerka - trochę gruba, ale za to zadbana, ładna twarz i do tego duże cycki. Złożyliśmy zamówienie na browary i podeszła do nas ponownie a ja z racji tego że głodny seksu i kobity dawno nie miałem to się na nią zapatrzyłem bo brzydka nie była nawet. Ona zaczęła na mnie spoglądać i nawet się nieśmiało uśmiechnęła jakoś do mnie. Po skończonej popijawie koledzy wychodzą na zewnątrz a ja mam zapłacić. No i kurde podchodzi grubaska uśmiecha się do mnie i jest fajnie a ja zachęcony tym jej uśmiechem i pod wpływem kilku wcześniej wypitych piw zapytałem ją o numer telefonu i go o dziwo dostałem. Nie no, spoko.
Dziś rano ustawiłem się z nią po pracy. Podjechałem autem jak panisko, przywitaliśmy się przed knajpą i pojechaliśmy na kawe. Trochę pogadaliśmy i poprosiła żeby zabrać ją już do domu. Ok, spoko. Podjeżdżamy pod nią, mam się żegnać ale ona mi mówi że jutro do roboty na popołudnie i może bym wpadł do niej bo miło się gadało i w sumie jej się cośtam z komputerem zepsuło a ja mógłbym zobaczyć bo facet jestem i się znam. Ok, spoko. Wszedłem do niej i to była pułapka.
Żadnego komputera nie było ale była za to ochota na seks z obu stron i oboje dość szybko skończyliśmy w łóżku :/ Było fajnie, ulżyło a ona niczego sobie w temacie ale to ciągle grubaska.
Mam właśnie potwornego kaca moralnego i dlatego to piszę. Ja #!$%@?ę, co ja narobiłem.
#seksy #bbw #rozowepaski
Jeśli byłaby spasła jak świnia maciora, miała pryszczaty ryj i chrumkała z zadowolenia, to faktycznie - wstyd.
Ale tu? Proszę, nie wydziwiaj, bo to #secondworldproblems. Wspominaj, jeśli miło.
W jednym z filmów, po scenie łózkowej z Kingą Preiss,
grubi ludzie są obrzydliwi
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora