Wpis z mikrobloga

@Gniii: Nie, nawet sobie z cumplem i cumpelami o tym rozmawiamy. Szwagier ogląda też, siostra głównie starsze typu evangelion czy sailor moon, brat tak samo.

Po prostu tutaj gimbaza się panoszy w najlepsze. Co z tego że ktoś sobie obejrzy anime zamiast żałosnego filmu z USA albo cebulackiego "dlaczego ja"?

U nas nie ma czegoś takiego jak w Japonii, że grubasy się zamykają w pokoju ze swoimi waifu. Idioci muszą po
@ayasecon: W jaki sposób zaczął się flame? I jak dużo im powiedziałeś? Nie wiem dokładnie co mogło wzbudzić taką dezaprobatę, coś więcej niż tylko oglądanie anime? Wybacz, nie jestem stałym bywalcem, najwyżej sobie przejrzę coś na niezalogowanym.
@Misaki: Zastanawia mnie, skąd ten atak ze strony gimbazy. Czemu akurat padło na anime.
W Japonii jest większa presja, albo życie, albo praca, nie ma środka. Więc wybierają substytuty by mieć choć trochę
@Gniii: Nie, do takiej sytuacji nie dojdzie, bo jednak mentalność Polaków nie jest taka jak w USA czy w Japonii. Jak Polakowi coś nie pasuje to to naprawia, a jak coś w USA nie pasuje komuś to to olewa (dlatego mają tyle bezmózgów i grubciów). W Japonii jest z tym lepiej, ale tam to inna historia. Tam mogą pracować nie wychodząc z domu więc dla nich zaszycie się w domu to