Wpis z mikrobloga

Mirki, piszę trochę żeby Was ostrzec ale przede wszystkim żeby zapytać o radę. Wierzę, że Mirko jest wszechmocne i czasem pomaga ludziom rozwiązywać problemy. DALEJ MIRKO!

Otóż dzisiaj mnie okradziono z moich danych osobowych/numerów karty bankowej – nie do końca wiem co dokładnie ukradziono najpierw, ale poskutkowało to zniknięciem z mojego konta mamony. Najpierw odkryłam maila, w którym mbank pytał mnie czy aby na pewno przeprowadziłam ostatnią transakcje, później w historii przelewów w Internetach pojawiła się operacja wypłacenia MOICH PINIONDZÓW gdzieś w Filadelfii w Junajtet Stejts Of Amerika... Chyba nie muszę dodawać, że tam mnie ni #!$%@? nie widzieli i że przebywam obecnie w naszym zacnym kraju kwitnącej cebuli. Całe szczęście jestem studentką i na moim koncie nie ma jeszcze milionów. A więc czarnuch, który ukradł mi hajs mógł sobie za to kupić najwyżej parę nowych najaczy albo pół roweru w sklepie z używanymi rowerami. Od razu jak dotarło do mnie co się #!$%@?, zadzwoniłam do banku aby dowiedzieć się jak mogę rozwiązać tą sprawę. Po godzinnym słuchaniu „melodyjki w oczekiwaniu na połączenie” zaprojektowanych tylko po to żeby #!$%@?ć ludzi odezwał się miły pan i oświadczył, że jest nadzieja. Mianowicie - dzięki ubezpieczeniu karty (za które płaci się 3 cebuliony miesięcznie) odzyskam pieniądze. Zgadnijcie, czy moja karta była ubezpieczona?

No i tu moje ostrzeżenie – warto ubezpieczyć swoja kartę.

Mam też kilka pytań – czy ktoś wie co można zrobić w takiej sytuacji? Jest nadzieja na odzyskanie pieniędzy? Może komuś z Was sprawiedliwości stało się zadość i rabusie trafili do pierdla? Czy nasza polska polizei może zrobić coś w tej sytuacji i jest sens przeszkadzać im w nicnierobieniu na komisariatach czy to strata czasu? I jakim sposobem ukradziono moje dane?

PS. Przepraszam za język, trochę mi jest smutno. (,)

#mbank #pomocy #truestory #nocnazmiana
space_shape - Mirki, piszę trochę żeby Was ostrzec ale przede wszystkim żeby zapytać ...

źródło: comment_G7EDaSKICaiiJvfVLuWwYlc8C2vd2ivH.jpg

Pobierz
  • 38
@c4-pl-: w sensie bez sensu iść na policję? ja mam swoją kartę, oczywiście już zablokowaną, ale w jednym kawałku.
transakcja została zapisana w historii jako wypłata gotówki więc ktoś musiał mieć dane i zrobić to bez karty
@space_shape: obstawiam że zrobił to z kartą, tylko tak jak napisałem sklonowaną... zgłoś przestępstwo do policji w USA i pozamiatane.
@VintageRock: koleżanka już ma najlepsze możliwe zabezpieczenie, mało środków:P poza tym zawsze może dokonać płatności kartą albo online i limit wypłaty gotowki na nic się nie zda( ͡° ͜ʖ ͡°)
@VintageRock: tylko przy kupowaniu biletów lotniczych ale bardzo dawno temu, bardziej prawdopodobna (chociaż NIEPRAWDOPODOBNA #logikarozowychpaskow ) wydaje mi się opcja z lewym bankomatem
@igorf: nawet nie wiem od czego zacząć jeśli chodzi o zgłoszenie sprawy na policje w USA. właściwie na szczęście nie zniknęło mi z konta tak dużo kasy, żebym była mega zdesperowana, chociaż trochę mnie to boli
@space_shape: to chyba jedyna szansa na wsadzenie rabusia do pierdla, ale pewnie bardzo niewielka. opisz sytuacje w mailu do policji w mieście gdzie dokonano wypłaty, może ktoś ci odpisze :) i wcale nie musiał być to bankomat tylko jakiś trefny terminal czy sprytny kelner/barman.