Aktywne Wpisy
klewerewel +13
#rozowepaski #zwiazki #seks #macierzynstwo #niebieskiepaski
Kobiety były mamione przez filmy romantyczne że istnieje miłość, że faceci kochają kobiety za to jakimi osobami są. To bujda. Facet kocha kobietę za urodę, cycki i dupę. Gdyby kobieta zachorowała na śmiertelną chorobę i nie mogła uprawiać seksu za 2 dni chłop ulotniłby się.
Szkoda że w bajkach dla dziewczynek nie ma wątku samotnych matek i mężczyzn porzucających kobiety. Kobieta to silniejsza płeć, Musi urodzić dziecko,
Kobiety były mamione przez filmy romantyczne że istnieje miłość, że faceci kochają kobiety za to jakimi osobami są. To bujda. Facet kocha kobietę za urodę, cycki i dupę. Gdyby kobieta zachorowała na śmiertelną chorobę i nie mogła uprawiać seksu za 2 dni chłop ulotniłby się.
Szkoda że w bajkach dla dziewczynek nie ma wątku samotnych matek i mężczyzn porzucających kobiety. Kobieta to silniejsza płeć, Musi urodzić dziecko,
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Tytuł: Barbarzyńca w ogrodzie
Autor: Zbigniew Herbert
Gatunek: Publicystyka literacka, eseje, historia sztuki
★★★★★★★★★★
Zbigniew Herbert to w moim odczuciu twórca, z którym większość ludzi ma styczność w jakiś sposób w szkole, a potem już się do niego nie wraca. Pomijam już stan obecnej szkoły - to temat na inny wpis. Niemniej do Herberta wracać należy, ponieważ jest on po prostu geniuszem.
To było moje drugie podejście to tej książki. Pierwsze nie powiodło się - miałem taki moment w życiu, kiedy byłem trochę przemęczony i nie wchodziło mi nic ambitniejszego niż jakaś fantastyka. "Barbarzyńcę.." poleciła mi żona, ale niestety po kilku próbach skupienia się na tekście poddałem się. Ciężko w świecie łatwych rozwiązań i taniej rozrywki skupić się na historii sztuki, szczególnie, kiedy zawodowo jest się po zupełnie innej stronie.
Drugie podejście okazało się skuteczne - zacząłem czytać na przedwiośniu, jeżdżąc rano autobusem przy promieniach porannego słońca. I tym razem szybko mnie ta opowieść wciągnęła.
Herbert opisuje w tej książce, jednej z trzech, swoje wspomnienia z podróży na zachód. Opisuje różne rzeczy, zwracając uwagę na szczegóły, o których zwykle się nie myśli. Gdy pisze o posiłku i winie, automatycznie chce się znaleźć na jego miejscu. Gdy pisze o dotyku kamieni, od razu można wyobrażać sobie chłód pod palcami. Potrafi opowiadać o oglądaniu obrazu z taką pasją, że czyta się te fragmenty jak powieść sensacyjną. Jednocześnie operuje błyskotliwą ironią i celnymi spostrzeżeniami co do zmian historycznych.
Byłem zaskoczony, że czytam kilkadziesiąt stron o tym, jak facet idzie do galerii i ogląda obrazy, których ja nie widziałem, a mimo to, czytam to z zapartym tchem. Ale to nie wszystko, co można znaleźć w tej książce. Esej o herezji katarów jest napisany w tak dobry sposób, że czyta się go jak opowieść fabularną. Z kolei fragment o budowach katedr ukazuje pragmatyczny aspekt sztuki dawnych wieków - z czym raczej się do tej pory nie spotkałem - a przynajmniej nie na taką skalę.
Po lekturze myślę tylko jak zaplanować podróż i odwiedzić te miejsca. Ale najpierw pozostałe dwa tomy.
#bookmeter