Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +888
Wygląda na to, że „Mieszkanie na Start” aka Kredyt 0% jednak wejdzie, choć nikt tego programu nie chce, nie potrzebuje, a skutki jego wprowadzenia są doskonale znane.
Nie ma pieniędzy m.in. na:
- elektrownię atomową (na którą pieniądze się znajdują w państwach o gospodarce wielkości jednego polskiego województwa)
- kwotę wolną 60 tys.
- podniesienie 2 progu podatkowego (tak, aby PIT 41% (podatek + składka) płacili ludzie o rzeczywiście wysokich zarobkach, a
Nie ma pieniędzy m.in. na:
- elektrownię atomową (na którą pieniądze się znajdują w państwach o gospodarce wielkości jednego polskiego województwa)
- kwotę wolną 60 tys.
- podniesienie 2 progu podatkowego (tak, aby PIT 41% (podatek + składka) płacili ludzie o rzeczywiście wysokich zarobkach, a
SmugglerFan +10
Ehh, chłop myślał, że może coś z tego będzie, bo po godzinie w kawiarni już pytała czy może przejdziemy się jeszcze gdzieś na winko, pytała o moje FB, pytała o której kończę pracę żeby wyjść gdzieś w tym tygodniu. Myślałem, że mnie polubiła. Lol, beka, iksde.
No i znowu powrót do piekła tinderowego, umówiłem właśnie kolejną randkę. Minie z kilka miesięcy zanim poznam dziewczynę, która będzie mi się tak bardzo podobać jak
No i znowu powrót do piekła tinderowego, umówiłem właśnie kolejną randkę. Minie z kilka miesięcy zanim poznam dziewczynę, która będzie mi się tak bardzo podobać jak
Problem z naprawą gwarancyjną - serwis niszczy lapka i mówi, że to nie on.
Czołem, w lapku Z510 padła mi bateria. Zgłosiłem sprawę na infolinii lenovo, przyjęli zgłoszenie, dostałem list przewozowy i polecenie, by lapka wysłać pocztą. Opakowałem solidnie (kilka warstw folii bąbelkowej, karton poczty polskiej + kartony do wypełnienia, oklejenie jako szkło i "ostrożnie"), wysłałem i po 2 tyg odpowiedź, że uszkodzenie wykracza poza naprawę gwarancyjną, uszkodzenie mechaniczne, wynikłe ze złego opakowania sprzętu, na dowód przysyłają zdjęcia laptopa z #!$%@? rogiem - dosłownie jakby go ktoś kantem o stół uderzył.
Koszt naprawy wg nich to 650+ pln. i mam do wyboru: płacić, nie płacić i zwrot zniszczonego lapka lub jego utylizacja...
nie mam zdjęć lapka przed jego wysłaniem. Napisałem maila do serwisu, że proszę o udokumentowany stan przesyłki tuż po jej otrzymaniu przez nich i pytanie czemu przyjęli zniszczoną przesyłkę od dostawcy. Obecnie czekam na odpowiedź.
Czy jest coś co mogę zrobić aby otrzymać znów lapka w stanie nie gorszym niż był wysłany?
Poczytałem o podobnych przypadkach i ogólnie sprawa wygląda słabo, z tym że podobne przypadki zazwyczaj nie dotyczyły "wadliwej przesyłki" tylko zwykłego stwierdzenia, że zgłaszane uszkodzenie to efekt zalania/zniszczenia przez użytkownika.
Serwisantem jest Medion
@naprawalaptopow: możecie wspomóc jakąś radą?
Nie masz pojęciajakie są warunki gwarancji Lenovo to po co się wypowiadasz?
@plemnik_w_piwie:
@naprawalaptopow w niczym ci nie pomoże
Niestety nie ma.Pozostaje na przyszłość robić zdjęcia sprzętu przed wysyłką.
W Lenovo wygląda to inaczej-laptop musi pójść do serwisu w oryginalnej konfiguracji albo nawet się nie podejmą naprawy.Swoją drogą dziwne że nie wysłali ci samej baterii.W ogóle była gadka podczas rozmowy z konsultantem że to może być z tym problem(z baterią) czy to dopiero w Medionie orzekli?
najpierw postarałbym się dowiedzieć ile taka naprawa w zwykłym serwisie mogłaby wynieść. jeżeli kilkadziesiąt-200 pln to sprawa prosta - naprawa na "własną rękę" w serwisie - w sumie drożej (bo opakowanie do wysyłki komputera też kosztuje), ale szybciej i pewniej.
Jeżeli to grubsza sprawa to serwis lenovo, ale przed wysyłką szczegółowe oględziny sprzętu, ze zdjęciami i jakoś udokumentowanymi