Wpis z mikrobloga

@BJXSTR:

Wielki łomot w drzwi i okna i krzyki „odkryj, odkryj!”. Tak najczęściej rozpoczynała się „droga do raju”, jak ją po latach określił Aleksander Gawrychowski, jeden z mieszkańców Wizny, deportowany w grupie 14-tu rodzin z Wizny, podczas ostatniej, 4-tej wywózki do Kazachstanu, jaka miała miejsce w nocy z 20 na 21 czerwca 1941 r. Wśród osób skazanych na zsyłkę, uznanych za "wroga sowietskowo naroda", była wtedy także mała, 3-letnia Marianna Dobrońska.