Wpis z mikrobloga

Jak wygląda procedura naprawy auta po wypadku, gdzie potrzebne było lawetowanie - np. urwany wahacz, wyrwane koło, zdeformowany przód, rozerwana chłodnica i takie tam. Kierowca dajmy na to nie miał AC i do tego jest sprawcą. Czy policja zabiera dowód rejestracyjny, czy konieczne jest badanie techniczne po naprawie, czy policja może nakazać zezłomowanie wraku?

Generalnie po większości kolizji samochód można naprawić w sumie niewielkim kosztem bez szkody dla późniejszego bezpieczeństwa własnego i innych uczestników ruchu. Czy trzeba przy tym latać z jakimiś formalnościami?

#pytanie #samochody #motoryzacja #autokomis #policja #obrazekdlazwiekszeniaatencji
pogop - Jak wygląda procedura naprawy auta po wypadku, gdzie potrzebne było lawetowan...

źródło: comment_9s9OeqW7ucLCrn8424XgrrTtZAeUorSf.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
@pogop: no tak jak mówisz, zabiera dowód, potem robisz chyba badanie i zwracają

policja może nakazać zezłomowanie wraku?


@pogop: myślę, że nie ma takiej możliwości w Polsce by jakakolwiek instytucja tak nakazała, ale pewien nie jestem
  • Odpowiedz
@pogop: zabierają dowód i dają w zamian pokwitowanie, po naprawie trzeba zrobić przegląd w SKP, nie ma znaczenie kto był sprawcą i czy miał AC.
  • Odpowiedz
@pogop: Policja zawsze opisuje powód zatrzymania dowodu rejestracyjnego. Według tego kryterium auto przechodzi ponowny przegląd rejestracyjny. Pamiętam z dawnych lat, kumpel miał usługi laweciarskie dla policji ( prawo wtedy było takie, że gdy policja nakazała zholowanie auta z drogi, to oni sami wzywali lawetę - nie miałeś wyboru, tak jak dziś ), no i przywiózł kiedyś golfa II jakichś cwaniaczków na plac. Lista powodu zatrzymania dowodu miała z 12 punktów :
  • Odpowiedz
Normalnie nie zabiorą Ci przecież dowodu za brak jakiejś listwy na drzwiach ( chyba że trafisz na wyjątkowego służbistę ).


@killerpizza: jeżeli odstają jakieś haczyki od trzymania listwy, które przy obcierce mogą poważnie zaszkodzić przechodniowi, to nawet nie służbista może zabrać dowód.
  • Odpowiedz
to zależy, jeśli muszą zrobić ekspertyzy to często jest zabierany na parking policyjny


@wuju84: no właśnie też mi się tak wydaje, że biegli muszą np. sprawdzić np. czy działały hamulce, jakie były właczone kierunkowskazy lub inne takie gówna
  • Odpowiedz
no i najważniejsze jeśli nikt nie zginie to samochód dalej jest bezwypadkowy...


@jim_my: nie nie do końca, bo jeżeli ktoś był hospitalizowany przez co najmniej 7 dni, to jest już przestępstwo a nie wykroczenie, więc wypadek a nie kolizja, a zatem nie musi nikt ginąć. Wystarczy że ktoś tam złamie rękę i już jest poważne uszkodzenie ciała.
  • Odpowiedz