Wpis z mikrobloga

U znajomego na facebooku.

"Pamiętam jak było 8 lat temu. To nie były przelewki. Codzienne kolejki do czystej wody, czołgi na ulicach i przerwy w dostawie prądu...
Jeden moment był dla mnie szczególny. Ten zwycięski kiedy skończyła się gehenna. Moja kochana matula wyciągnęła zza obluzowanej cegły złoty medalion i założyła mi na szyję. Nie mogłem powstrzymać łez. Pobiegłem w kierunku łąki, a matula krzyczała: "Tańcz, kwiatuszku, tańcz! To koniec!".
Tak tańczyłem do dziś..."

#wybory #heheszki
  • 1
  • Odpowiedz