Wpis z mikrobloga

Wczoraj przyszedł do mnie chiński klon tylnej lamki rowerowej Walle, zamówionej 13 maja. Co ciekawe była ona bez potwierdzenia odbioru. Oferta z której zamawiałem: http://www.aliexpress.com/snapshot/6658799635.html?orderId=67209266226365

Jako że mam już na stanie 2 lampki Walle, jestem w stanie zrobić bezpośrednie porównanie.

Na pierwszy rzut oka lampki bardzo podobne, ale nie identyczne. Różnice:
- brak "szybki rozpraszającej światło" - obie soczewki są gładkie przezroczyste.
- uszczelka czerwona, a nie jak w oryginale czarna
- inny kształt "zaczepu". W oryginale zaczep jest przymocowany na śrubki do tylnej pokrywy, w klonie jest to jeden odlew o innym kształcie. Mając na rowerze uchwyt od oryginału nie dało się zamocować na nim klona.
- widoczna ciemna płytka, jakiś kondensator i luty - w oryginale płytka jest jasna i są na niej widoczne tylko 2 luty.
- uchwyt bez możliwości obracania - lampkę na sztycy można zamontować tylko w pionie. W oryginale można obracać pion/poziom

To co mnie najbardziej interesowało - tylna osłona pasuje do oryginału, więc ci którzy ją zgubili lub połamali (tak jak ja) mogą wykorzystać klon jako dawcę tylnej pokrywy i uchwytu. Należy jednak pamiętać że zaczep z klona nie pasuje do oryginalnego uchwytu.

Tryby świecenia - klon:
1 - migający naprzemiennie - po 3 bardzo szybkie (strobo) błyski na diodę
2 - obie diody migają równocześnie - interwał około pół sekundy.
3 - tryb ciągły.

Tryby świecenia - oryginał:
1 - tryb ciągły
2 - obie diody migają równocześnie bardzo szybko (strobo)
3 - diody migają naprzemiennie, interwał około pół sekundy

No i najważniejsze - jak świeci: zadziwiająco dobrze, chociaż nie tak dobrze jak oryginał. Jest minimalnie słabsze niż w oryginale i widać zupełnie inny kształt światła (większe skupienie, w oryginale światło jest bardziej rozproszone), ale widać to mając bezpośrednie porównanie. Gdybym nie wiedział że to jest klon i nie miał porównania, nie zauważyłbym różnicy.
Jeszcze jedna uwaga - robiąc zdjęcia świecących lampek światło klona pulsowało na ekranie telefonu, w przeciwieństwie do oryginału który w obiektywie świecił równym ciągłym światłem. Gołym okiem nie było tego jednak widać.
No i najważniejszy test - w klona można patrzeć. Kto ma oryginał walle wie dlaczego o tym piszę ;)

Werdykt: Nie mam jak sprawdzić czy za rok diody będą świecić równie dobrze (mam 2 oryginalne walle kupione w odstępie roku i obie świecą jednakowo), oraz na jak długo wystarcza bateria, ale za tą cenę (4,5 dolców) jest to bardzo dobra alternatywa. Trochę inne tryby, minimalnie słabsze światło (ale i tak bardzo mocne), montaż tylko w pionie to niewielkie straty biorąc pod uwagę cenę oryginału.

Więcej zdjęć: IMGUR
(oryginał po lewe, klon po prawej).

#pokazzakupy #rower #aliexpress #walle #mtb
Pobierz Diabl0 - Wczoraj przyszedł do mnie chiński klon tylnej lamki rowerowej Walle, zamówio...
źródło: comment_NNiHUcHqG8VT29OMmOF7JX6jPN9StcfE.jpg
  • 5