Wpis z mikrobloga

129 115 - 143 - 100 - 106 - 110 - 102 - 123 - 123 - 102 = 128 206

Z małym poślizgiem bo trzeba było najpierw nadrobić zaległości w pracy, ale w końcu dodaję. Miały być Włochy, ale trochę się wysypało i postanowiłem to wszystko rzucić i wyjechać w Bieszczady, przy okazji zaliczając trochę przygranicznych gmin na południu. Założeniem była bezstresowa i bezciśnieniowa jazda w stylu turystycznym. Bez wkurzania się na nawierzchnię itp. Napotykam leśną drogę z głębokim piachem i trzeba prowadzić? Luz, podprowadzi się :) Kamienista droga i mega telepie? Spoko, powoli przejadę i pooglądam krajobrazy :) Trochę zabłądziłem bo nawigacja mnie wyprowadziła? OK, mapka i ogarniam okolice. A ponieważ do tego wszystkiego pogoda dopisała, to wyjazd był bardziej udany niż sobie wyobrażałem :)

Trasa tak bardzo z grubsza przebiegała tak:

Katowice – Sucha Beskidzka – Bukowina Tatrzańska – Szczawnica - Stara Lubovna – Krynica Zdrój – Gorlice – Komańcza – Wołosate – Solina – Przemyśl

W sumie w 8 dni przejechałem 909km, 12500m przewyższeń wg Geocontext-Profile, 35 nomych gmin do #zaliczgmine.

Niestety nie mam na tyle czasu i talentu do pisania relacji by wdawać się w szczegóły. Jeśli ktoś ma czas to zapraszam do galerii zdjęć (niestety robionych tylko za pomocą telefonu):

https://picasaweb.google.com/103328722292581463380/KatowicePrzemyslGminamiWzdUzGranic300506062015?noredirect=1#6158323385712658866

Okazało że zaledwie dzień wcześniej w tych samych rejonach był @TypowyPolskiFaszysta w trakcie swojego wypadu opisanego tutaj:

http://www.wykop.pl/wpis/13000051/182-971-162-107-133-223-181-346-z-krakowa-w-bieszc/

Kąpałem się w strumyku przy chatce w której spał kolega Faszysta :) No niestety się minęliśmy. Można to znaleźć na zdjęciach i przy okazji jest niewyraźne #pokazmorde

Większość noclegów na dziko, często rozbijanych już po zmroku, więc dopiero rano orientowałem się jak wygląda dokładnie okolica :) Tutaj chyba najładniejszy z widoków o poranku:

https://lh3.googleusercontent.com/-klnl0y4ad7Y/VXlXqUFFe_I/AAAAAAAAIH8/PHhP5tkESx8/s640/upload_-1.jpg

Jeśli chodzi o opony to na tę chwilę około 2500km bez kapcia #shwalbemarathon

Przy okazji uruchamiam sobie tag analogiczny do wykopowych kolegów kolarzy.

Achhh full relax, polecam!

#100km #byczysnarowerze #rower #turystyka #gory #

#rowerowyrownik
Pobierz
źródło: comment_IUqt8FcijPqiuG8xu5ZhfQHjQT69q34D.jpg
  • 14
@spocony-w-lodowce: miałem zapięcie choć użyłem go tylko 2 razy. Między innymi pod Kauflandem na Słowacji, bo pełno Cyganów się kręciło. Poza tym zostawiałem rower na widoku bez zapięcia. Ryzykownie, ale zakupy robiłem raczej w wiejskich sklepach lub małych miejscowościach gdzie były 2 osoby na krzyż.
Oczywiście telefon, portfel, Garmin przy sobie.