Wpis z mikrobloga

I znów po pracy i znów zwierzątka, pierwsza trafiła się sarna przy 120 km/h, mowie wam po prostu masarka, sarna w jednej chwili się zdezintegrowała, była i jej nie ma, huk był dość duży, od razu przybiegła kierowniczka a ja tylko patrzyłem na manometry i ciśnienie oleju w silnikach, ale wszystko było ok, nie zatrzymywałem się w środku lasu bo i tak bym nic nie zobaczył bo już ciemno było, zatrzymałem się na najbliższej stacji zobaczyłem czoło pociągu, wyglądało jakbym z piekła wyjechał, krew, flaki i niemiłosierny smród. Dopiero w dzień zobaczyłem że jeden bok na długości z 30-40 metrów jest też cały we krwi, jakieś 50km dalej, łoś na środku toru, ale zszedł, tylko odprowadziłem go wzrokiem z nasypu patrze na szlak, drugi łoś!
Kumulacja, ale ten też na szczęście zszedł.
No i byłem na "występach gościnnych"
Kto pozna co to za lokomotywa?

#pkp #pociagi #koleje #kolej
artur00 - I znów po pracy i znów zwierzątka, pierwsza trafiła się sarna przy 120 km/h...

źródło: comment_Upvh5FVGucZI41zN1q8iMKOxoMSgTghJ.jpg

Pobierz
  • 28
@artur00: Kiedyś roztrzepałem dość dużego jelenia dziewiątką przy 160, rogi zostały na dachu, dziewiątka miała tylko przód troszkę umazany, ale za to pierwsze 2 wagony ociekały...... smród nieziemski. Szczególnie jak cały ten syf oblepił się na silnikach.
@mentosh: dość krótko, ponad rok, tak finansowo jest ok, nie muszę się martwić o kasę, na razie walczę z zasadą więcej zarabiasz więcej wydajesz, staram się zachować umiar i nie szastać na lewo i prawo, ciężka walka